W ciągu ostatnich kilku lat ceny nieruchomości wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Mimo to, jeśli weźmiemy pod uwagę dochody i ceny mieszkań w innych europejskich krajach, to okaże się, że w Polsce nie jest jeszcze aż tak źle, jak mogłoby się wydawać.
Czy ceny mieszkań w Polsce faktycznie są wysokie? Zależy jak na to spojrzeć
W największych miastach Polski średnie ceny za metr kwadratowy dawno przekroczyły barierę 10 tys. zł; w Warszawie czy Krakowie ceny za mkw. coraz częściej zbliżają się nawet do 20 tys. zł.
O ile jednak zrozumiałe jest, że z perspektywy przeciętnego obywatela ceny nieruchomości drastycznie wzrosły i są już bardzo wysokie, o tyle jeśli spojrzymy na to pod innym kątem, to okaże się, że wciąż nie jest aż tak źle – a przynajmniej takiego zdania jest część ekspertów. Jak podaje money.pl, Piotr Bujak, główny ekonomista i dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO BP, mówił o cenach mieszkań w Polsce podczas Forum Rynku Nieruchomości właśnie w takim tonie:
Jest bardzo wiele badań pokazujących, że wbrew powszechnej w Polsce opinii, że ceny mieszkań są wysokie – względem fundamentów i tego, co się dzieje w innych gospodarkach, relatywne ceny względem dochodów osiąganych przez Polaków, takie nie są. W tym wymiarze, patrząc na to, co dzieje się z cenami mieszkań w Polsce – nie jesteśmy oderwani od fundamentów
Jak przyznaje ekonomista, jest to dobra wiadomość dla deweloperów – bo oznacza, że teoretycznie jest jeszcze przestrzeń do podwyżek cen. Tym samym jest to zatem zła wiadomość dla osób, które planują zakup nieruchomości – szczególnie w nieco dalszej przyszłości.
Na razie deweloperzy nie planują podwyżek cen
Dobra wiadomość dla potencjalnych nabywców jest natomiast taka, że jeżeli pospieszą się z zakupem mieszkania, to powinni skorzystać z obecnego trendu stabilizacji cen. Jak wynika z Indeksu Nastroju Deweloperów tworzonego przez Tabelaofert.pl, większość firm deweloperskich woli na razie utrzymać obecne poziomy cen. To dobra i zła informacja jednocześnie; z jednej strony oznacza to, że deweloperzy nie planują podnoszenia cen nieruchomości w najbliższym czasie. Z drugiej – kupujący nie mają co nastawiać się na obniżki, nawet jeśli deweloperzy mieliby wolniej sprzedawać mieszkania.
Warto też pamiętać, że na razie nie wiadomo do końca, jak zapowiedź braku programu dopłat do kredytów wpłynie na rynek nieruchomości. Teoretycznie powinno to sprzyjać obniżce cen w dalszej perspektywie; w praktyce jednak może zadziałać zjawisko skumulowanego popytu ze strony osób, które wstrzymywały się z kupnem nieruchomości do nowego rządowego programu. To natomiast mogłoby zachęcić deweloperów (i sprzedających na rynku wtórnym) do chociaż częściowego podniesienia cen.