- Home -
- Biznes -
- Rosja, a nawet Polska mogą zbankrutować. Wyjaśniamy co to właściwie oznacza i jak kończyło się w przeszłości
Sankcje nałożone przez Zachód będące pokłosiem rosyjskiej ofensywy skierowanej przeciwko Ukrainie mogą w znacznym stopniu wpłynąć na kondycję gospodarki Rosji. Czy w rzeczywistości jest możliwe, że Rosja zbankrutuje? Czy państwo może zbankrutować tak jak spółka czy przedsiębiorstwo?

Ostatnio pisaliśmy o tym, że zdaniem niektórych ekspertów Rosja może zbankrutować. Lecz co to dokładnie oznacza w przypadku bankructwa państwa? Pojęcie bankructwa jest powszechnie znanym terminem. Słyszeli zapewne o nim wszyscy, a przynajmniej większość twierdzi, że doskonale rozumie jego znaczenie. Czy możemy odnosić je do państw, czy w rzeczywistości państwa tak jak spółki oraz przedsiębiorstwa mogą zbankrutować?
Czy państwo może zbankrutować?
W pierwszej kolejności powinniśmy ustalić czym jest bankructwo. Bardzo często termin ten jest zestawiany jako synonim dla "upadłości". Lecz terminów nie powinno używać się zamiennie.
Bankructwo - to stan, w którym wartość zobowiązań danego podmiotu jest wyższa niż wartość majątku dłużnika. Oznacza to, że z uwagi na brak realnego majątku nie istnieje możliwość przeprowadzenia postępowania upadłościowego.
Upadłość - to procedura, którą wszczyna się w przypadku niewypłacalności dłużnika. Umożliwia wierzycielom dochodzenie należnych im roszczeń. Zgodnie z ustawą z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe, to postępowanie prowadzone w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Co istotne, wszczęcie postępowania upadłościowego następuje wskutek ogłoszenia upadłości przez sąd. Natomiast przesłankami, które muszą zostać spełnione jest - zdolność upadłościowa oraz niewypłacalność dłużnika.
Polskie przepisy upadłościowe skierowane są do przedsiębiorców oraz osób fizycznych. Zostawmy zatem pojęcie upadłości, a ustalmy czym jest wypłacalność państwa.
Wypłacalność państwa - oznacza zdolność państwa do regulowania swoich zobowiązań, zwłaszcza tych związanych z długiem publicznym.
Podkreślenia wymaga fakt, iż obecnie wiele państw prowadzi tzw. politykę deficytu budżetowego. Tym samym, często wiąże się to z koniecznością finansowania rosnącego długu publicznego. Zwiększa to podatność budżetu państwa na wpływ koniunktury gospodarczej. W sytuacji, gdy następuje harmonijny wzrost gospodarczy, rosnące proporcjonalnie zobowiązania mogą być naturalizowane poprzez wpływy podatkowe.
Co jednak w sytuacji w sytuacji, gdy rozwój państwa wyraźnie wyhamował? Wyraźna stagnacja przekształca się w uciążliwą recesję, a wpływy z podatków są coraz mniejsze? Wówczas rosną zobowiązania związane z bieżącą obsługą długu publicznego. Państwo może stracić zdolność do regulowania zobowiązań dłużnych oraz wydatków publicznych. Czego rezultatem będzie niewypłacalność, w sytuacji gdy rząd państwa-dłużnika nie dokonuje zgodnej z umową obsługi zaciągniętego długi z pominięciem okresu karencji.
Grecja, Islandia i Wenezuela, ale też Hiszpania, Niemcy oraz Stany Zjednoczone - te kraje również bankrutowały
Historia zna przypadki, w których państwa nie były w stanie regulować zaciąganych uprzednio zobowiązań. W ciągu ostatnich 800 lat światowy system gospodarczy przetrwał bankructwo aż 250 razy. Dla wielu z was może okazać się to niespodzianką, ale w przeszłości bankructwo i to aż osiem razy ogłaszały Niemcy.
Niechlubnymi rekordzistami są Grecy. Od 1829 roku, czyli momentu odzyskania niepodległości ponad połowę czasu grecka gospodarka spędziła w stanie bankructwa i długiej restrukturyzacji. Wiele razy bankrutowali także Hiszpanie, którzy mieli problemy z właściwym oszacowaniem kosztów dalekich wypraw morskich. Bankructwo ogłosiły także Stany Zjednoczone Ameryki. Łącznie pięć raz, lecz po raz ostatni w 1930 roku.
W ostatnich latach dość głośno było o bankructwie Islandii, Grecji oraz Wenezueli. W 2008 roku rząd Islandii ogłosił niewypłacalność trzech wielkich banków. Łączna suma zadłużenia wynosiła 85 mld dolarów. Deficyt sięgał 13,5 proc. PKB. Wydarzenia te stanowiły preludium do największego kryzysu w historii kraju. Rozwiązaniem, dość skutecznym, lecz odpowiedzialnym również za inflację była dewaluacja korony. Kryzys, który dopadł Grecję w 2009 roku był najszerzej komentowanym europejskim krachem w ostatnich latach. Grecy otrzymali gigantyczną pomoc z funduszy unijnych o łącznej wysokości 240 mld euro. W ostatnim czasie dość sporo mówi się o potencjalnym bankructwie Wenezueli. W tym wypadku, aż prosi się o zacytowanie Krasickiego - miłe złego początki, lecz koniec żałosny. Jak inaczej można ocenić rządy komunistycznego prezydenta Hugo Chaveza? Następnie zastąpił go Nicolas Maduro, a obecnie prezydenckie obowiązki pełni Juan Guaidó. Mimo ogromnych zasobów ropy kraj został doprowadzony do ruiny.
Częściowe bankructwo Polski
Polska częściowe bankructwo ogłosiła w 1981 roku. Wówczas dług publiczny wynosił 50 mld dolarów. Rząd generała Wojciecha Jaruzelskiego poinformował Klub Paryski o wstrzymaniu spłat zadłużenia zagranicznego w wysokości 25,5 mld dolarów. Dokładnie rok temu, 10 marca 2021 roku obchodziliśmy 40 rocznicę tych wydarzeń. Problem ze spłatą długów z lat 70. ubiegłego wieku stanowił znaczny ciężar dla gospodarki państwowej. Rządzący błędnie zakładali, że wysoka inflacja trapiąca wówczas gospodarkę USA przyczyni się do niższych stóp procentowych, a długi będą przez to prostsze do spłacenia.
Ogłoszenie bankructwa nie było korzystne ani dla Polski, ani dla Zachodu. Rozpoczął się proces negocjacji z wierzycielami. 15 państw tworzących Klub Paryski postanowiło o odroczeniu na okres 4 lat kwoty 2,6 mld dolarów. Na odroczenie zgodzili się również Sowieci, których wierzytelność w stosunku do Polski wynosiła ok. 4 mld dolarów. Sytuacja była do tego stopnia napięta, że wydane zostało wówczas zalecenie, aby polskie okręty nie wpływały do portów państw-wierzycieli, co miało ochronić je przed konfiskatą.
Finalnie Polsce pomogły narastające problemy krajów z Ameryki Południowej wobec których Zachód musiał zaproponować rozwiązania, które okazały się skuteczne przy spłacie polskich zobowiązań. Pomocne okazały się także zmiany ustrojowe. Reformy gospodarcze i przejście z gospodarki centralnie planowanej do wolnorynkowej umożliwiły umorzenie części zobowiązań.
Różnica pomiędzy bankrutującym państwem a podmiotem gospodarczym
zobacz więcej:
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński