Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii chce udostępnić wszystkim chętnym system teleinformatyczny z gotowymi wzorcami umów o pracę i umów zleceń, który automatycznie zgłosi pracowników do ubezpieczenia, naliczy składki i podatki.
Rząd zarzuci przynętę
Nie wiadomo ile osób pracuje w Polsce na czarno, ale wzrost konsumpcji przy spadku wpływów z VAT i akcyzy to sygnał, że ta strefa gospodarki rośnie. Pisaliśmy niedawno, że pod stołem pracodawcy płacą pracownikom miliardy złotych. Tak dzieje się przede wszystkim w usługach, budownictwie, transporcie. Przy czym pracodawca to nie tylko przedsiębiorca, ale i osoba fizyczna, która opłaca panią do sprzątania, opiekunkę do dziecka czy seniora. To też rolnik, który wspomaga się pracą pomocników przy żniwach.
Według MRPiT wiele z tych osób nie zawiera umów o pracę czy umów zleceń, bo nie znajduje w sieci odpowiednich szablonów. Nowy pomysł ministerstwa ma ich z tego kłopotu wybawić, upraszczając przy tym obsługę pracownika. Zainteresowany znajdzie w ministerialnym systemie proste wzory umów. Dzięki połączeniu z ZUS-em i Krajową Administracją Skarbową, pracownik zostanie zgłoszony do ubezpieczenia. System wyliczy składkę i podatek dochodowy. Z czasem ma zostać rozbudowany o dodatkowe funkcje. Korzystanie z systemu, w przeciwieństwie do działającego od początku roku rejestru umów o dzieło, ma być dobrowolne.
Większa kontrola
Z pewnością proponowane przez MRPiT rozwiązania mogą być pomocne dla tych, którzy mają pracowników. Wydaje się jednak, że ich główną intencją jest ograniczenie szarej strefy. Po obowiązkowym rejestrze umów o dzieło, staraniach ZUS, by zasadą było przelewanie wynagrodzenia na konto, a nie wypłata do ręki, teraz mamy propozycję dobrowolnego rejestru umów o pracę i umów zleceń. Zwłaszcza, że mamy w pamięci dopiero co ogłoszony w ramach Strategii Demograficznej 2040 plan skrócenia do 15 miesięcy okresu dozwolonego zatrudnienia na dwóch kolejnych umowach o pracę na czas określony osób do 40 roku życia. Skupienie w jednym miejscu umów o pracę i umów zleceń na pewno ułatwiłoby pracę kontrolującym, zwłaszcza, gdyby korzystanie z systemu teleinformatycznego ministerstwa stało się z czasem obowiązkowe. Tak, jak w przypadku e-faktury. Najpierw dla chętnych, od 2023 obowiązkowe – dla wszystkich.