Polacy mogą już składać wniosek o dodatek węglowy. Co jednak z osobami, które nie ogrzewają domu węglem? Znane są już szczegóły pomocy dla takich osób. Dodatek do ogrzewania ma być przyznany osobom ogrzewającym dom pelletem, drewnem lub olejem opałowym. Wysokość pomocy w każdym z tych wypadków jest jednak inna.
Dodatek do ogrzewania: na jaką pomoc można liczyć?
Rząd przyjął wczoraj założenia do projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła. Dla wielu obywateli najistotniejszy będzie tzw. dodatek do ogrzewania – czyli wsparcie finansowe dla gospodarstw domowych, które nie ogrzewają domu węglem, tylko wykorzystują do tego inny surowiec.
Jak wysoki będzie dodatek do ogrzewania? Jeśli głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe zasilane pelletem drzewnym albo innym rodzajem biomasy, gospodarstwo domowe może liczyć na dodatek w wysokości 3 tys. zł – czyli takiej samej, jak w przypadku dodatku węglowego. Pomoc dla pozostałych gospodarstw domowych ma być już jednak znacznie mniejsza. Ogrzewający dom olejem opałowym mogą otrzymać maksymalnie 2000 zł, natomiast w sytuacji, gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia albo piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane drewnem kawałkowym, gospodarstwo domowe może liczyć już tylko na 1000 zł dodatku. Z kolei jeśli głównym źródłem ciepła jest kocioł gazowy zasilany skroplonym gazem LPG, to dodatek do ogrzewania miałby wynieść jedynie 500 zł.
Zróżnicowana wysokość dodatku do oopału nie powinna jednak dziwić; rządzący już wcześniej zapowiadali, że jego wysokość będzie uzależniona od wzrostu cen danego surowca w tym roku. A nie wszystkie surowce podrożały tak samo.
Jednocześnie należy pamiętać, że tak jak w przypadku dodatku do węgla, warunkiem otrzymania dodatku jest potwierdzenie wpisu albo zgłoszenie danego źródła ogrzewania do CEEB.
Oprócz odbiorców indywidualnych dodatek mają również otrzymać tzw. podmioty wrażliwe, czyli szpitale, szkoły, żłobki czy noclegownie. Byłby przyznawany zarówno podmiotom, które ogrzewają budynki węglem, jak i pelletem, drewem lub olejem opałowym. W tym przypadku dodatek do opału miałby pokryć 40 proc. wzrostu kosztów ogrzewania na sezon, wyliczonych na podstawie średniej ceny i ilości zużytego paliwa zarówno w 2020 jak i 2021 r.
Na razie jednak trwają prace nad projektem. Nie wiadomo, kiedy mógłby wejść w życie. Najwcześniej – we wrześniu, pod warunkiem szybkich prac parlamentarnych.
Można już składać wnioski o dodatek węglowy
Z kolei wczoraj minister klimatu Anna Moskwa przekazała, że rozporządzenie ws. wzoru o dodatek węglowy, jest podpisane wchodzi w życie od środy, czyli od dzisiaj. To z kolei oznacza, że Polacy mogą już składać stosowne wnioski do swoich gmin o 3 tys. zł jednorazowego dodatku do węgla.