Bank blokuje konto – nawet rodzinie
Na początek zimny prysznic: w chwili, gdy bank dowiaduje się o śmierci klienta, rachunek zostaje zablokowany. Nie ma znaczenia, że mąż czy córka znają PIN do karty. Bank nie ma prawa wydać pieniędzy, dopóki nie zakończy się postępowanie spadkowe. Środki można więc ruszyć dopiero wtedy, gdy spadkobiercy dysponują prawomocnym postanowieniem sądu albo aktem poświadczenia dziedziczenia sporządzonym u notariusza.
Wyjątek dotyczy tylko rachunków wspólnych – współwłaściciel może dalej normalnie korzystać z pieniędzy. Jeśli jednak konto było indywidualne, nawet „wspólne życie” nie przekłada się automatycznie na wspólne prawo do zgromadzonych środków.
Dyspozycja na wypadek śmierci – tak obejść długie procedury
Polskie prawo przewiduje jednak coś w rodzaju „skrótu” – dyspozycję wkładem na wypadek śmierci. To pisemne polecenie, które właściciel rachunku może złożyć w banku. Wskazuje w nim, komu bank ma wypłacić pieniądze od razu po jego śmierci, bez czekania na zakończenie sprawy spadkowej.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Jest jednak kilka istotnych warunków:
- Kto może być beneficjentem? Krąg uprawnionych jest bardzo wąski – tylko małżonek, dzieci, wnuki, rodzice, dziadkowie i rodzeństwo. O przyjacielu czy partnerze w konkubinacie można zapomnieć.
- Ile można wypłacić? Limit to 20-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (bez nagród z zysku), ogłaszanego przez GUS za miesiąc poprzedzający śmierć. W praktyce w 2024 roku było to około 165 tys. zł, a w 2025 roku kwota pozostaje na zbliżonym poziomie.
- Co z nadwyżką? Wszystko powyżej limitu i tak wchodzi do masy spadkowej i podlega zwykłym procedurom dziedziczenia.
- Możliwość zmiany – dyspozycję można w każdej chwili odwołać albo zmodyfikować.
Co ważne, wypłata na podstawie dyspozycji nie podlega dziedziczeniu „po staremu”. To oznacza, że spadkobiercy mogą być pominięci, jeśli właściciel rachunku wskazał tylko jedną osobę – np. siostrę zamiast dzieci. Dlatego decyzję trzeba podejmować rozważnie.
Środki wypłacone na podstawie dyspozycji trzeba zgłosić do urzędu skarbowego w ciągu sześciu miesięcy. W wielu przypadkach, gdy beneficjent należy do tzw. „grupy zerowej” (np. małżonek, dzieci, rodzice), można liczyć na zwolnienie podatkowe. W innych obowiązuje podatek od spadków i darowizn.
Niewielkie zmiany pomimo presji mediów
Dyspozycja wkładem na wypadek śmierci funkcjonuje na tych samych zasadach, co lata temu. Nowością są raczej praktyczne usprawnienia – banki coraz częściej informują klientów o tej możliwości (szczególnie seniorów) i udostępniają gotowe formularze, czasem nawet online. Dzięki temu łatwiej zadbać o formalności zawczasu.
Warto też podkreślić, że limit – choć rośnie wraz z wynagrodzeniami – pozostaje sztywny: zawsze 20-krotność przeciętnej pensji w przedsiębiorstwach. W 2021 roku było to około 120 tys. zł, dziś to już kilkadziesiąt tysięcy więcej.
Dlaczego to ma znaczenie? Bo śmierć nie czeka, aż sądy uporają się z dokumentami. Rodzina potrzebuje pieniędzy od razu – choćby na pogrzeb. Właśnie wtedy okazuje się, że jedna decyzja podjęta zawczasu w banku mogłaby oszczędzić bliskim miesięcy stresu i przepychanek.