W Polsce świadomość co do konieczności zmniejszenia konsumpcji rośnie. Co czwarty obywatel celowo kupuje mniej. Ponad połowa Polaków od czasu do czasu wybiera produkty z drugiej ręki.
Chociaż idea współdzielenia zyskuje na popularności, to nadal wielu z nas nie jest przekonanych do tego rozwiązania na szerszą skalę. Jak na razie, ogranicza się ona głównie do wynajmowania mieszkań, rowerów, hulajnóg i samochodów. Z rozbudowanego katalogu produktów możliwych do wynajęcia tylko sprzęt medyczny ponad połowa wolałaby wypożyczyć (54 proc.) zamiast kupować.
Ekonomia współdzielenia – czy Polacy wiedzą, czym jest?
Coraz więcej osób rozważa wprowadzenie zmian w swoich nawykach konsumpcyjnych. Jest to częściowo motywowane chęcią zaoszczędzenia, a częściowo świadomością negatywnego wpływu konsumpcjonizmu na środowisko. Rośnie tendencja do nabywania rzeczy z drugiej ręki. Korzystają na tym obie strony. Jedni sprzedają nadmiar zgromadzonych przedmiotów i w ten sposób dorabiają do domowego budżetu, inni zaś wybierają z używanych rzeczy coś, co jest jeszcze względnie dobrej jakości, i kupują za o wiele niższą cenę niż w sklepie.
Z badania „Polacy a ekonomia współdzielenia” zrealizowanego dla BIG InfoMonitor we współpracy z firmą Gleevery wynika, że 18 proc. Polaków jest zaznajomionych z modelem ekonomii współdzielenia. Ten model gospodarczy polega na wspólnym użytkowaniu produktów i usług przez osoby lub organizacje. W odróżnieniu od konwencjonalnych systemów kładących nacisk na własność i konsumpcję ekonomia współdzielenia skupia się na efektywniejszym, zrównoważonym wykorzystaniu dostępnych zasobów. Rozpoznawalność tego terminu wzrasta wraz z poziomem wykształcenia i wielkością miejsca zamieszkania.
Ekonomia współdzielenia jako element gospodarki cyrkularnej
Współdzielenie jest istotnym elementem gospodarki cyrkularnej, która zakłada, że produkty przydatne do użytku nie lądują na wysypiskach, lecz są wykorzystywane do momentu ich pełnego zużycia. Większa efektywność wykorzystania zasobów zmniejsza ilość odpadów.
Mimo że wynajem mieszkań jest czymś zupełnie oczywistym i powszechnie akceptowanym, o tyle współdzielenie innych dóbr już nie. Jednak 73 proc. badanych dostrzega korzyści płynące z tego modelu. Chociaż aż 83 proc. twierdzi, że w ciągu ostatniego roku nie skorzystało z popularnych usług współdzielenia.
Tymczasem ekonomię współdzielenia można zaadaptować na różnych polach. Wspomniane mieszkania, samochody, hulajnogi i rowery to nie wszystko. Muzyka i filmy także coraz częściej zostają udostępnione na platformach internetowych i w wirtualnych wypożyczalniach, a ich zakup i kolekcjonowanie uchodzi raczej za hobby. Podobny trend dotyczy luksusowej odzieży. Tę coraz częściej wypożyczają nie tylko celebryci, ale i statystyczni Kowalscy poszukujący eleganckiego ubioru np. na wesele.
W dużych miastach popularność zyskuje również coworking, będący nowoczesną formą pracy polegającą na indywidualnej pracy we wspólnym biurze, wybieraną przez freelancerów, którzy chcą pracować niezależnie, ale nie samotnie w domu.