Przyzwyczailiśmy się do tego, że internet nie ma granic. W zasadzie jedyną przeszkodą, jaką napotykamy w dostępie do innych stron internetowych to bariera językowa. Tymczasem okazuje się, że skutkiem ubocznym wejścia w życie RODO będzie powstanie właśnie takich granic. Europejczycy internauci mogą być blokowani na stronach reszty świata.
RODO zacznie obowiązywać dokładnie za dwa tygodnie, a w internecie powoli zaczyna się panika. Okazuje się, że niewiele podmiotów jest w pełni przygotowanych na nową rzeczywistość ochrony danych osobowych w internecie. Niektórzy wykazują się daleko idącą ignorancją, jeszcze inni liczą, że jakoś to będzie, czytając poradniki „Co to jest RODO„. Smutna prawda jest też taka, że najprawdopodobniej nie stać Cię na wdrożenie RODO. O ile niewielkie firmy mogą sobie pozwolić na odrobinę nonszalancji, to międzynarodowi giganci nie mogą sobie pozwolić na potknięcia. W końcu to do nich adresowane są ogromne kary finansowe, którymi straszą liczne firmy w mailach do ogromnej części przedsiębiorców. To jednak nic innego jak oszustwo na RODO, które zbiera żniwo, korzystając na niewiedzy.
Firmy spoza UE mogą uniknąć RODO najzwyczajniej w świecie blokując użytkowników z Europy
To jednak wszystko dzieje się wewnątrz Unii Europejskiej. Tu nie ma zbyt wielkiego pola manewru i trzeba się do nowych regulacji dostosować. Inaczej sprawa wygląda w pozostałych częściach globu. W dużym skrócie – RODO dotknie każdego przedsiębiorcę, który przetwarza dane chociażby jednego obywatela UE. Chociażby z tego powodu Facebook ucieka przed RODO. Przystosowanie się do nowych, dość skomplikowanych wymogów europejskiego prawa wymaga niemałych nakładów finansowych i osobowych. Dlatego, okazuje się, że istnieje zdecydowanie prostsze rozwiązanie problemu dla firm, które swojej działalności nie koncentrują na starym kontynencie.
To po prostu zablokowanie dostępu do stron internetowych dla internautów, którzy pochodzą z Unii Europejskiej. Niektórzy po prostu nie pozwalają na rejestrację konta, blokując europejskie IP. Niedawno wystartowała również usługa, która za kilka dolarów miesięcznie pozwala na całkowitą blokadę całego ruchu z UE. To zdecydowanie najlepsza opcja dla każdego, kto nie chce mieć nic wspólnego z naszym rynkiem.
Paradoksalnie to może przyczynić się do wzrostu popularności korzystania z VPN, co dodatkowo podniesie bezpieczeństwo poruszania się w sieci.