Część czynników, które uwzględnia wskaźnik, zależy bardziej od danego kraju niż konkretnego miasta. Wpływ lokalnej polityki na siłę nabywczą, koszty życia czy dostęp do opieki zdrowotnej jest raczej mizerny. Częściowo zależne czynniki, takie jak ceny mieszkań, bezpieczeństwo, korki, zanieczyszczenie powietrza wyodrębniłbym jako drugą kategorię. Portal uwzględnia jednak również takie rzeczy, na które ani miasta, ani państwa, nie mają żadnego wpływu, jak uwarunkowania klimatyczne.
Pierwsze miejsce zajęła stolica Australii – czyli Canberra. Po podsumowaniu wszystkich kryteriów uzyskała aż 224.30 punktów! Co zabawne, w powszechnej opinii jako stolica Antypodów zwykle jawi się Sydney, które również zajmuje wysokie miejsce w rankingu. Szybki rzut oka pozwala wysnuć wniosek, że ostatecznie przeważają czynniki ekonomiczne. Najwięcej miast pochodzi z krajów wysoko rozwiniętych, bogatych bądź bardzo bogatych.
Kraje pełne dobrych miast
Tym sposobem w pierwszej dziesiątce cztery miasta znajdują się w USA, trzy w Australii po jednym w Szwajcarii, Holandii i Nowej Zelandii. Pierwsza setka zaś, jest zdecydowanie zdominowana przez USA, Australię, Kanadę, Niemcy, Wielką Brytanię i Holandię oraz co jakiś czas kraje skandynawskie.
Gdańsk jest najlepszym miastem do życia w Polsce, ale jak wypadają na tym tle inne? Te znajdziemy dopiero w drugiej setce zestawienia. Poznań, drugi pod tym względem w Polsce, plasuje się na miejscu 116. Stolica Polski, Warszawa, jedenaście oczek niżej, dopiero na 127. Poza podium polskich miast, ale wciąż relatywnie wysoko, znajdziemy jeszcze Wrocław i Kraków – odpowiednio 137 i 144 miejsce.
A gdzie jest najgorzej?
Z ciekawości zjechałem na sam dół rankingu, który liczy aż 226 pozycji. Ostatnia została dodana chyba złośliwie, bo absolutnie nie jest to 226 najlepsze miasto do życia. Caracas, stolica pogrążonej w głodzie i kryzysie Wenezueli otrzymała ocenę 0. Moim zdaniem ranking sugeruje, że jest to obecnie najgorsze miasto do życia na Ziemi. Nie chcę być przy tym złośliwy, warto jednak przypomnieć, że dekadę temu ten jeden z najbogatszych krajów Ameryki Łacińskiej, posiadający największe złoża ropy naftowej na świecie, określany był mianem socjalistycznego raju.