Kupując sprzęt elektroniczny warto sprawdzić, czy na pewno korzystamy z usług autoryzowanego dystrybutora – tylko w ten sposób możemy być pewni, że nasze prawa konsumenta będą należycie chronione. Ale jak rozpoznać, czy kupujemy np. produkty Xiaomi z pewnego źródła?
Jak to jest, że żaden polski przedsiębiorca nie porywa się na otwarcie sklepu internetowego z nazwami „Apple” czy „Samsung” w nazwie? To proste: marka to znak towarowy, podlegający ochronie prawnej. Nie jest to przypadkiem: w ślad za marką idą określone skojarzenia, które budowane są na podstawie doświadczeń klientów z produktami danej firmy. Ale marka to nie tylko skojarzenia z samym produktem – to również doświadczenia związane ze sprzedażą i dalszą obsługą. Dlatego firmy dbają o to, aby klienci mieli z określoną marką jak najlepsze skojarzenia – m.in. walcząc z nieuczciwymi sprzedawcami.
Gdzie kupić Xiaomi? Na pewno nie u szemranych sprzedawców
Xiaomi oficjalnie jest dostępne w Polsce od niedawna. Pisaliśmy zresztą o tym na Bezprawniku informując, że ABC Data zostało oficjalnym dystrybutorem Xiaomi w Polsce. To był przełom w zakresie dostępności produktów tej marki w Polsce. Do tej pory Polacy byli bowiem zdanie na łaskę i niełaskę nieoficjalnych dystrybutorów, co nierzadko kończyło się nieudanymi zakupami. Zdarzało się, że sprzedawcy sprzedawali telefony poserwisowe jako nowe, urządzenia miały wgrane chińskie wersje oprogramowania albo, nie daj Boże, zainstalowane złośliwe oprogramowanie kradnące dane użytkowników. Nie brakowało sprzedawców, którzy bezprawnie używali marki Xiaomi w oznaczeniach swoich sklepów – nie przejmując się tym, że znaki towarowe podlegają ochronie prawnej. Xiaomi nie miało nad tym kontroli, nie było przecież oficjalnie reprezentowane w naszym kraju.
A korzystanie z cudzych znaków towarowych to poważne naruszenie prawa. Zgodnie z art. 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:
Czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego tożsamości, przez używanie firmy, nazwy, godła, skrótu literowego lub innego charakterystycznego symbolu wcześniej używanego, zgodnie z prawem, do oznaczenia innego przedsiębiorstwa.
Siłą rzeczy tworzenie rozmaitych sklepów w style „Sklep-Xiaomi.pl” – oczywiście bez zgody właściciela praw do marki – było po prostu nielegalne, przynajmniej od momentu oficjalnego wkroczenia chińskiego producenta na polski rynek. Nie dziwi zatem, że sklepy te szybko zniknęły z polskiego rynku.
Produkty Xiaomi można już kupić u oficjalnych dystrybutorów. Aktualną listę licencjonowanych sprzedawców można sprawdzić na stronie producenta pod tym adresem. Są to m.in. takie znany sklepy jak Media Markt, Saturn, Euro RTV AGD czy X-kom.pl. Xiaomi otworzyło także własne sklepy stacjonarne: Mi Zone w Warszawie przy al. Jana Pawła II 82, oraz Mi Store w krakowskim Centrum Serenada. Można wreszcie skorzystać z oficjalnego sklepu internetowego Mi-Home.pl.
Co zyskujemy, kupując sprzęt u autoryzowanego dystrybutora?
Przede wszystkim: pewność. Autoryzowany dystrybutor sprzedaje towar pochodzący bezpośrednio od producenta, który gwarantuje jego jakość. W przypadku produktów Xiaomi oznacza to na przykład gwarancję, że smartfony mają zainstalowane odpowiednie oprogramowanie. Kupując z niepewnego źródła (zwłaszcza w podejrzanie atrakcyjnej cenie), ryzykujemy na przykład nabycie urządzenia przeznaczonego na rynek azjatycki z zainstalowaną chałupniczymi metodami europejską wersję oprogramowania – co przy pierwszej próbie aktualizacji zakończy się blokadą urządzenia. To jak z zakupem samochodu – za (zbyt) atrakcyjną ceną często idzie wątpliwa historia nabywanego produktu.
Każde urządzenie, nie tylko Xiaomi, warto zatem kupować u sprawdzonych sprzedawców. Lampka ostrzegawcza powinna nam się zapalać przed zakupem szczególnie w przypadku trafienia na wyjątkowo atrakcyjną cenowo ofertę – powinniśmy wtedy szczególnie uważnie przestudiować warunki zakupu, w tym gwarancji na urządzenie czy możliwości odstąpienia od zakupu w ciągu 14 dni. W przypadku sprzętu elektronicznego kupno kota w worku może finalnie słono kosztować – nie warto zatem ryzykować i lepiej jest skorzystać z usług renomowanego – czyli autoryzowanego – sprzedawcy.
Zamiast kupować z Chin lub od nie wiadomo kogo z Allegro w cenie, która wydaje nam się atrakcyjna, warto polować na okazje. Na przykład takie, jak wyprzedaże błyskawiczne w sklepie Mi-home.pl. Niedawno w czasie jednej z takich promocji można było kupić smartfona Redmi Note 4 w cenie o ponad 400 zł niższej niż standardowo, a operator sklepu zapowiada, że podobnych akcji będzie więcej.
