Teraz jednak, wraz z nowym klimatem politycznym i prokryptowalutowym podejściem administracji Donalda Trumpa, do gry wraca U.S. Bancorp, czyli jeden z największych banków w Stanach Zjednoczonych.
Bank ogłosił właśnie wznowienie usługi przechowywania bitcoina
Pierwotnie wystartowała jeszcze w 2021 roku, ale musiała zostać wstrzymana po decyzjach amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Regulacje wprowadzone w 2022 roku sprawiły, że banki musiały ujmować kryptowaluty klientów w swoich bilansach, co oznaczało gigantyczne koszty kapitałowe i de facto zniechęcało instytucje finansowe do rozwijania oferty.
Sytuacja zmieniła się w 2025 roku, gdy nowa administracja uchyliła kontrowersyjne wytyczne. To otworzyło drogę bankom, które od dawna obserwowały rosnący apetyt klientów instytucjonalnych na kryptowaluty, ale nie mogły sobie pozwolić na formalne świadczenie usług. U.S. Bancorp korzysta z tej okazji i wraca z ofertą skierowaną do zarządzających funduszami oraz – co szczególnie istotne – do emitentów bitcoinowych ETF-ów, które w ostatnich miesiącach stały się prawdziwym hitem na Wall Street.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Techniczną stroną usługi zajmie się firma NYDIG, która pełni rolę podpowiernika
To ona odpowiada za faktyczne przechowywanie aktywów cyfrowych, podczas gdy U.S. Bank występuje jako instytucja kontaktująca się z klientami i zapewniająca im bankową stabilność i zaufanie. To rozwiązanie pozwala połączyć doświadczenie fintechu z marką o ponadstuletniej historii.
Dlaczego banki nagle tak bardzo interesują się kryptowalutami? Odpowiedź jest prosta – pieniądze. Od stycznia, gdy SEC dopuściła na rynek pierwsze spotowe ETF-y oparte na bitcoinie, zainteresowanie inwestorów tym instrumentem eksplodowało. Największy z nich – iShares Bitcoin Trust zarządzany przez BlackRock – zgromadził już aktywa przekraczające 80 mld dolarów. To skala, która automatycznie przyciąga uwagę banków szukających nowych źródeł przychodów w erze niskich marż kredytowych.
Wejście instytucji pokroju U.S. Bancorp w segment przechowywania kryptowalut to także sygnał dla rynku – bitcoin z pozycji egzotycznego aktywa coraz mocniej staje się elementem mainstreamu inwestycyjnego. Kiedy tradycyjne banki zaczynają walczyć o rolę depozytariuszy dla funduszy opartych na kryptowalutach, to znak, że finansowy establishment pogodził się z obecnością bitcoina w światowym systemie finansowym.
Można się spodziewać, że ruch U.S. Bancorp zachęci kolejne instytucje do podobnych działań. Citi już otwarcie mówi, że analizuje możliwość świadczenia usług powierniczych dla aktywów cyfrowych. W praktyce oznacza to, że bitcoin i inne kryptowaluty coraz mocniej wrastają w tkankę Wall Street.