Od niemal końca września 2023 roku do końca lipca 2024 roku na realizację programu pilotażowego „Dobry posiłek w szpitalu” przeznaczono ponad 613 milionów złotych. W ramach tej inicjatywy 582 realizatorów zapewniło pacjentom ponad 675 tys. porad żywieniowych. Średnio na pacjenta wydano 199,74 zł.
Po uruchomieniu programu wreszcie chorzy mogli zjeść coś naprawdę nie dość, że wartościowego, to i bardziej zróżnicowanego oraz smacznego. Jedzenie szpitalne po prostu nabrało wyrazu. Urozmaicenie standardów dietetycznych to zaledwie jedna z korzyści.
Jedzenie szpitalne wcale nie musi być synonimem bylejakości
Według Narodowego Funduszu Zdrowia program poprawił kontrolę nad wydawanymi posiłkami i zmniejszył konieczność uzupełniania menu przez pacjentów na własną rękę. Szpitale doceniły możliwość wprowadzenia wyższych standardów żywieniowych. Posiłki zawierają droższe gatunki mięsa, świeże warzywa, a nawet owoce morza. Przykładem udanych zmian jest Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Wprowadził on do menu łososia, indyka oraz zwiększył liczbę posiłków.
Bez kontynuacji programu utrzymanie tych standardów żywieniowych może być trudne, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów żywności.
„Dobry posiłek w szpitalu” na pewno zjesz do końca roku
Ministerstwo Zdrowia co prawda wyraziło zamiar kontynuowania programu, aczkolwiek wewnętrzne prace nad przedłużeniem jego realizacji jeszcze trwają. Konkretne decyzje nie zapadły. Na razie program obowiązuje tylko do końca roku.
Zgodnie z zaleceniami Najwyższej Izby Kontroli ministerstwo planuje dalej optymalizować system żywienia w szpitalach. Obawy związane z potencjalnym zakończeniem finansowania programu pozostają aktualne.
Nawet jeśli zabraknie pieniędzy od państwa na lepsze jedzenie, szpitale nie zamierzają odpuszczać
W sondach przeprowadzonych przez Rynek Zdrowia placówki chętnie podkreślały pozytywny wpływ programu na jakość opieki.
ZOZ w Suchej Beskidzkiej zwrócił uwagę na duże zadowolenie pacjentów oraz poprawę standardów żywieniowych. W Szamotułach pacjenci również docenili bardziej zróżnicowane i smaczniejsze menu. Z kolei Centrum Pulmonologii w Bystrej wskazało na wprowadzenie dodatków kolacyjnych i lepsze rozplanowanie jadłospisów.
Szpitale deklarują, że nawet w przypadku zakończenia programu, postarają się utrzymać jakość żywienia, chociaż nie ma co liczyć na cud. Bez wsparcia finansowego może to być po prostu bardzo trudne do zrealizowania.
Pocieszający jest fakt, że chociaż do szpitala nikt nie chce trafić, to według wyników badania PASAT OPEN przeprowadzonego przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia w 2023 roku w 178 placówkach na próbie ponad 138 tys. respondentów, aż 96 proc. pacjentów w szpitalu czuje się bezpiecznie.