Transpłciowość oraz interpłciowość, na mocy marcowego rozporządzenia ministra obrony narodowej, zostały utrzymane jako przyczyny dyskwalifikujące z zawodowej służby wojskowej. Zdaniem władz są to przypadki stanowiące podstawę do przyznania kategorii „E” lub „N”. Nie zgadza się z tym zastępca RPO. Jak twierdzi, obecnie kandydat do wojska jest dyskryminowany ze względu na tożsamość płciową.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Valeri Vachev, zaniepokoił się brakiem zmiany przepisów we wskazanej materii. W związku z tym zwrócił się do Cezarego Tomczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, z prośbą o wyjaśnienie. Chce dowiedzieć się, jakie są faktyczne podstawy dla takiego orzeczenia i w jaki sposób różnice płciowe mogą wpłynąć na zdolność do pełnienia funkcji wojskowych.
Kandydat do wojska na równych warunkach – zastępca RPO chce dopuszczenia osób transpłciowych do armii albo przyczyn naukowych, z powodu których nie jest to możliwe
Rzecznik Praw Obywatelskich analizuje i monitoruje przestrzeganie zasady równości w dostępie do służby wojskowej w Polsce. Korzysta w tym celu z uprawnień nadanych mu przez Ustawę z 3 grudnia 2010 roku o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania.
Przywołując międzynarodowe standardy, zastępca RPO podnosi, że wykluczenie osób transpłciowych z możliwości służby jest sprzeczne z aktualną wiedzą medyczną; jest nieumotywowane zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia. Ta usunęła transpłciowość z listy zaburzeń psychicznych w swojej najnowszej aktualizacji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-11).
Zastępca RPO zauważył, że aktualne przepisy stoją w sprzeczności z prawem. Konkretnie z zaleceniami Komitetu Ministrów Rady Europy w sprawie praw człowieka członków sił zbrojnych z 2010 roku. Vachev uważa, że jednolite i bezstronne kryteria zdolności do służby wojskowej powinny być oparte na obiektywnych, naukowych podstawach. Aktualne przepisy według niego można odebrać jako przejaw dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową.
Valeri Vachev walczy o obiektywne kryteria dostępu do służby wojskowej
W obliczu wskazanych uwag Valeri Vachev zwrócił się do szefostwa resortu obrony. Zadał pytanie o przyczyny utrzymania w mocy przepisów, które dyskwalifikują osoby transpłciowe i interpłciowe z pełnienia zawodowej służby wojskowej.
Zastępca RPO zaapelował również o przegląd i możliwą rewizję tych regulacji w świetle międzynarodowych zobowiązań Polski dotyczących praw człowieka; w tym wobec aktualnego stanu wiedzy medycznej, która nie popiera tezy o niezdolności osób transpłciowych do służby.
Vachev równocześnie wezwał do dialogu i współpracy między Ministerstwem Obrony Narodowej a instytucjami zajmującymi się ochroną praw człowieka. Jego zdaniem wydajna współpraca na jasnych warunkach zagwarantuje, że wszystkie regulacje będą zgodne z zasadą równości.