Od 1 marca wchodzi w życie obowiązek zaszczepienia się przeciw Covid-19 dla medyków. Co jednak, jeśli dana osoba nie przyjmie preparatu w terminie? Naraża się w ten sposób na surowe kary za brak szczepienia. Mogą wynieść od 5 do 10 tys. złotych.
Kary za brak szczepienia przeciw Covid-19 dla osób objętych obowiązkiem jak najbardziej będą. Wymierzy je Sanepid
Portal rynekzdrowia.pl poinformował o piśmie wysłanym przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych do ministra zdrowia. Związkowcy pytają w nim o ewentualne kary za brak szczepienia przeciw Covid-19. Kwestia ta jest o tyle istotna, że od 1 marca szczepienie stanie się obowiązkowe dla pracowników ochrony zdrowia. Z odpowiedzi wystosowanej przez Ministerstwo Zdrowia możemy się dowiedzieć między innymi, że takie jak najbardziej będą. Warto dodać: dość surowe.
Stosownie do normy zawartej w art. 48a ust. 1 pkt 5 ustawy wskazać należy, że wynika z niej, iż kto w stanie epidemii nie stosuje się do obowiązku, o którym mowa w art. 46 ust. 4 pkt 7 ustawy, tj. ustanowionego w ww. rozporządzeniu obowiązku szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 10 000 zł
Kary za brak szczepienia wymierza w drodze decyzji administracyjnej państwowy powiatowy inspektor sanitarny i państwowy graniczny inspektor sanitarny. Warto przy tym wspomnieć, że obowiązkowi zaszczepienia przeciw Covid-19 podlegać będą nie tylko lekarze, pielęgniarki i położne. Obejmie on także wszystkie osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceutów, studentów medycyny i pozostałych pracowników podmiotów medycznych.
Rządzący nie zdecydowali się przy tym na objęcie obowiązkowymi szczepieniami nauczycieli i funkcjonariuszy służb mundurowych. Nie tak dawno argumentowano, że ci nie mieli dostatecznie dużo czasu na zaszczepienie się. W planach nie ma też obecnie wprowadzenia powszechnych obowiązkowych szczepień przeciw Covid-19.
Pracodawca, także w ochronie zdrowia, wciąż nie ma jak sprawdzić, czy jego pracownik się zaszczepił
Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na pismo OZZPiP odnosi się także do innej drażliwej kwestii. Mowa o tym, jak właściwie pracodawca miałby egzekwować obowiązek zaszczepienia wśród pracowników. Jak się łatwo domyślić, resort umywa ręce w tej sprawie.
Sprawy te pozostają poza zakresem działalności Ministra Zdrowia, a również obowiązujące przepisy szczególne nie upoważniają Ministra Zdrowia do wprowadzenia takich regulacji z uwagi na ogłoszony stan epidemii. A zatem aktualne w tym zakresie jak również wskazano też powyżej, pozostają regulacje zawarte w Kodeksie pracy, w szczególności wskazujące na prawa i obowiązki pracodawców i pracowników, oraz regulacje właściwe w zakresie umów i form pracy osób zatrudnionych na innej podstawie niż umowa o pracę
Ministerstwo Zdrowia nie uznaje się za właściwy organ do oceny tego, jakie sankcje wobec niezaszczepionego pracownika podejmie pracodawca. Resort podkreśla, że pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Zwraca także uwagę, że wynika to z nadrzędnego obowiązku ochrony życia i zdrowia pracowników. W tym także zapewnienia im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Równocześnie jednak zauważa dość istotny fakt.
Weryfikacja szczepień pracowników przeciwko COVID-19 lub wymaganie od pracownika wykonania testu diagnostycznego nie jest jedynym sposobem zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w celu realizacji przez pracodawcę obowiązku chronienia zdrowia i życia pracowników
Nie sposób nie zauważyć, że ustawodawca w dalszym ciągu nie dał pracodawcom żadnych narzędzi prawnych do weryfikacji zaszczepienia pracowników. Mają co najwyżej dbać o to, by koronawirus się nie rozprzestrzeniał poprzez „właściwą organizację pracy w zakładzie”.