Kodeks Postępowania Partnerów Ubera to jasny sygnał zarówno dla klientów jak i samych kierowców: dbamy o was. Jednocześnie można to potraktować jako delikatny prztyczek w nos dla taksówkarzy, którzy nie robią nic, by podnieść jakość swoich usług.
Kodeks Postępowania Partnerów Ubera
Uber postanowił w większym stopniu wpływać na pracę kierowców, z którymi współpracuje. Wszystko po to, by zarówno klienci jak i sami kierowcy byli jeszcze bardziej zadowoleni niż do tej pory. Kodeks Postępowania Partnerów Ubera jest dokumentem o charakterze regulacyjnym; uściśla pewne kwestie współpracy między Uberem a jego partnerami. Co bardzo ważne, jeżeli partner nie będzie przestrzegał zasad zapisanych w Kodeksie, może zostać nawet usunięty z platformy i tym samym straci źródło dochodu. Co ciekawe, Kodeks Postępowania Partnerów Ubera obejmuje również Uber Eats.
W dokumencie znajdziemy zapisy przyporządkowane do kilku kategorii. Są to: zgodność z prawem, zakaz dyskryminacji, prawa kierowców i dostawców, wynagrodzenie, bezpieczeństwo i ochrona zdrowia, a także procedura dotycząca skarg. Przestrzeganie Kodeksu zobowiązuje zarówno partnerów już współpracujących z Uberem jak i tych, którzy dopiero będą chcieli do niej przystąpić.
Nie tylko zasady współpracy, ale i szkolenia
To jednak nie wszystko. Uber zbadał też poziom satysfakcji kierowców i kurierów Ubera. Na tej podstawie postanowił wprowadzić dodatkowe szkolenia. Bezpłatne kursy umożliwią na przykład usystematyzowanie wiedzy z zakresu form zatrudnienia czy odprowadzania podatków w Polsce. Co ważne, kierowcy i kurierzy będą mogli również uczęszczać na dodatkowe zajęcia z języka polskiego. To z kolei z pewnością przełoży się także na poziom zadowolenia samych klientów. W pierwszej kolejności ze szkoleń będą mogli skorzystać kierowcy i kurierzy, którzy stosunkowo krótko współpracują z Uberem, a także np. mają niższe oceny wystawione przez klientów. Na ten moment szkolenia mają być prowadzone głównie poprzez platformy elektroniczne.
Uber się nie poddaje
Kodeks Postępowania Partnerów Ubera to znak, że Uber, mimo planowanego przez rząd Lex Uber, nie poddaje się w swoich staraniach i nie ma zamiaru tak łatwo opuszczać polskiego rynku. Ba – już zawczasu stara się wprowadzić praktyki, które mają tylko zwiększyć jego konkurencyjność. To dobra informacja przede wszystkim dla klientów, którzy chcą mieć realną alternatywę dla tradycyjnej taksówki.