Światowa branża koncertowa przeżywa obecnie prawdziwe odrodzenie, co ma znaczący wpływ na lokalne gospodarki. W sierpniu 2024 roku Warszawa stanie się centrum tego zjawiska dzięki trzem koncertom Taylor Swift na Stadionie Narodowym. Fenomen ten, znany jako „Swiftonomics”, może przynieść polskiej gospodarce znaczące korzyści.
Swiftonomics – nowy fenomen ekonomiczny
Taylor Swift, mająca zaledwie 34 lata, osiągnęła imponujące sukcesy w branży muzycznej. Jej trasa koncertowa „Eras Tour”, trwająca do listopada 2024 roku, jest już uznawana za najbardziej dochodową w historii. Sukces ten jest szczególnie widoczny w krajach o mniejszych gospodarkach, gdzie zwiększony ruch turystyczny i wzrost cen mają zauważalny wpływ.
https://twitter.com/dziuniakicia/status/1818203697056215311
Według danych US Travel Association, średni wydatek fana Taylor Swift na uczestnictwo w koncercie wynosi około 1300 dolarów, obejmując koszty biletów, podróży, jedzenia, ubrań i gadżetów. Warszawa, jako miejsce trzech koncertów Swift, może spodziewać się napływu około 100 tysięcy fanów. Portal TravelTomorrow.com szacuje wzrost zainteresowania lotami do Warszawy o 340%, co przełoży się na wzrost obłożenia i cen miejsc noclegowych.
Korzyści dla lokalnych przedsiębiorców
Napływ fanów Taylor Swift to okres żniw dla warszawskich przedsiębiorców. Hotele, restauracje, sklepy i inne usługi skorzystają na zwiększonym ruchu. W Stanach Zjednoczonych koncerty Swift wygenerowały 5 miliardów dolarów wydatków konsumenckich, z czego większość przypadła na sprzedaż detaliczną. U.S. Travel Association wskazuje, że kwota ta może być nawet dwukrotnie wyższa, uwzględniając pośrednie wydatki konsumentów. Wpływ gospodarczy koncertów Swift porównywany jest do efektów Super Bowl.
Koncerty Taylor Swift to także okazja dla inwestorów. Firmy takie jak Spotify, Disney i Booking Holdings mogą skorzystać na jej twórczości i popularności. Spotify, mające 31% udziału w rynku strumieniowego przesyłania muzyki, odnotowało znaczne zyski dzięki obecności Swift na platformie. Disney+, transmitujący na wyłączność film z koncertu „Taylor Swift: The Eras Tour”, również wzmacnia swoją pozycję w branży medialnej. Booking Holdings, obsługujące platformy turystyczne takie jak Booking.com i Priceline, może zyskać na wzroście ruchu turystycznego związanego z trasą koncertową Swift.
Firma ogłosiła niedawno imponujące wyniki za pierwszy kwartał, przekraczające oczekiwania w zakresie przychodów i osiągające rekordowe zyski. Pomimo pewnych wahań, akcje spółki utrzymały dobre wyniki, co świadczy o korzystnych nastrojach inwestorów. Przewaga konkurencyjna Spotify polega na jego innowacyjności i dywersyfikacji wykraczającej poza strumieniowe przesyłanie muzyki. Inwestycje w podcasty, podkreślone przedłużonymi umowami z najpopularniejszymi programami, takimi jak The Joe Rogan Experience, oraz rozwojem audiobooków, poszerzyły ofertę treści
– mówi Maxim Manturov, dyrektor ds. Badań Inwestycyjnych w Freedom24.
Europejska trasa Taylor Swift to coś więcej niż tylko wydarzenie muzyczne – to katalizator aktywności gospodarczej. Warszawa ma szansę stać się na chwilę centrum światowej popkultury, a polskie firmy mogą czerpać z tego ekonomiczne zyski. Koncerty Swift to prawdziwa gorączka złota, której efekty mogą być odczuwalne jeszcze długo po zakończeniu trasy. Jednocześnie popularność gwiazdy oferuje możliwości inwestycyjne dla doświadczonych inwestorów.
„Swiftonomics” to zjawisko, które może przynieść polskiej gospodarce znaczące korzyści. Koncerty Taylor Swift w Warszawie to okazja do wzrostu ekonomicznego i rozwoju lokalnych przedsiębiorstw. Inwestorzy mają szansę zyskać na popularności artystki, a polskie firmy mogą czerpać zyski z napływu fanów. Warto jednak pamiętać, że inwestowanie wiąże się z ryzykiem i przed podjęciem decyzji należy dokładnie przeanalizować wszystkie dostępne opcje.
