Kto nie lubi promocji? Szczególnie teraz, gdy wszystko drożeje, bijące po oczach napisy „-50%”, czy „-70%” kuszą nawet tych najrozsądniejszych konsumentów. Umiejętność wyszukiwania dobrych rabatów jest cenna. Dzięki nim, możemy kupić rzeczy, których potrzebujemy – taniej. Regularne i mądre korzystanie z promocji pozwoli zaoszczędzić spore sumy.
Ale zwykła zniżka to czasem za mało. Stać nas na więcej. Nie tylko metaforycznie, jeśli standardowy rabat połączymy jeszcze z cashbackiem.
Promocje są super. Jednak trzeba do nich podchodzić odpowiedzialnie. Nie od dziś wiadomo, że poprzez wyuczenie, słowo „promocja” pobudza układ nagrody w mózgu przeciętnego zakupowicza. Przez to, kiedy uda nam się „dorwać” mocno przeceniony produkt, to nawet jeśli w rzeczywistości go nie potrzebujemy, nasze mózgi szybko przekonają nas, że właśnie tak jest.
Ponad 80% Polaków kupuje na promocjach
Korzystanie z promocji jest w naszym kraju niezwykle popularne, co na przestrzeni lat potwierdziło wiele badań i raportów. W 2018 roku raport KPMG pokazał, że 8 na 10 Polaków zdarza się wstrzymać z zakupem do startu wyprzedaży. Zaś 23% respondentów badania wskazało, że celowo wstrzymuje się z zakupami do startu promocji – jest to dla nich stały i intencjonalny sposób dokonywania zakupów.
Od 2018 roku sporo się zmieniło. Wybuchła światowa pandemia, inflacja wystrzeliła w górę, miała miejsce agresja Rosji na Ukrainę… To wszystko poskutkowało znacznym wzrostem cen. Konsumenci zaś nadal doceniają korzystanie z promocji. Ostatnio PAP przeprowadziła badanie sondażowe w związku z planami zakupowymi Polaków z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych.
Z sondażu przeprowadzonego przez UCE Research i Grupę Blix wynikło, że aż 83,3% respondentów będzie kupowało produkty w promocjach. Ponadto, konsumenci, obserwując rekordowe ceny podstawowych produktów są mocno zaniepokojeni drożyzną. To właśnie dlatego też większość z nich czeka z zakupami świątecznymi do ostatniego tygodnia. Mają oni nadzieję, że wtedy napotkają najlepsze okazje.
Korzystanie z promocji – po pierwsze kupuj mądrze
O tym, że rabaty uwodzą nasze mózgi, doskonale wiedzą sprzedawcy. Od lat stosują oni sztuczki polegające na przykład na podwójnym przecenianiu produktów. Praktyka pokazuje, że konsument chętniej kupi rzecz dwukrotnie przecenioną o 20%, niż raz o 40%. W rzeczywistości druga opcja jest korzystniejsza, ale kiedy działamy w trybie automatycznym, dwie przeceny wydadzą się lepszą „nagrodą”. Jeszcze prymitywniejszą sztuczką, na którą nadal się nabieramy są końcówki „99” przy cenach. Oczywiście, że konsument wybierze 9,99 zł zamiast 10,00.
Gorzej, jeśli promocje nie są prawdziwe. To znaczy – jeśli produkt po 50% obniżce kosztuje 50 złotych, chociaż nigdy wcześniej nie kosztował 100 złotych. Albo kosztował, ale tylko chwilę – tuż przed rabatem. Tego typu manipulacje nie są legalne, a sprzedawcy, którzy je stosują, mogą się spotkać z poważnymi sankcjami. Dla nas jednak będzie lepiej, jeśli już na etapie zakupu unikniemy nabierania się na tanie sztuczki.
Korzystaj ze sprawdzonych promocji i kuponów rabatowych
Jak już wspomniałam na samym wstępie, korzystanie z promocji może przynieść nam sporo korzyści, jeśli robimy to „z głową”. Kiedyś jedynym źródłem informacji o rabatach były gazetki promocyjne. Dziś zdecydowanie lepszą pomocą są aplikacje, które weryfikują i gromadzą oferty różnych firm w jednym miejscu.
Aplikacją, z której zdecydowanie warto skorzystać podczas szaleństwa zakupowego (i nie tylko) jest alerabat.com. To serwis o przejrzystej strukturze, który udostępnia swoim użytkownikom kupony rabatowe oraz kody promocyjne na zakupy w setkach sklepów. Promocje są podzielone na 22 kategorie. Wśród nich znajdziemy na przykład: jedzenie, prezenty i gadżety, turystykę i podróże, czy sklepy premium.
alerabat.com nie tylko kolekcjonuje oferty sklepów, ale i współpracuje z największymi liderami na rynku. Jednak co dla mnie szczególnie istotne, moderatorzy bazy regularnie ją aktualizują i przede wszystkim sprawdzają wiarygodność kuponów, weryfikując każdą informację od sklepu z osobna.
Wtyczka alerabat.com do przeglądarki: alerabat.com posiada specjalne narzędzie, które jest swoistym niezbędnikiem każdego, kto przed zakupem patrzy na ceny. Specjalna wtyczka, którą możemy zainstalować w przeglądarce, poinformuje nas na przykład o tym, że obserwowany produkt właśnie znalazł się w promocji.
Co więcej, dzięki specjalnej wtyczce do przeglądarki Chrome, kody rabatowe będą naliczane automatycznie podczas zakupów w sklepie internetowym, a za każde zakupy w firmie partnerskiej, otrzymamy zwrot określonej procentowo sumy na nasze konto! Dodatkowo, kiedy cena produktu, którym jesteśmy zainteresowani, spadnie – otrzymamy powiadomienie.
Serwis oferuje też prostą w obsłudze appkę mobilną o tej samej nazwie. Poza tysiącami kuponów, które już się w niej znajdują, od 15 kwietnia, również za pomocą smartfona będziemy mogli skorzystać z cashbacku. Dokonując zakupów w wybranych sklepach – za pośrednictwem aplikacji alerabat.com – część wydanych pieniędzy wróci na nasze konto. I tu robi się niezła zabawa, bo najpierw upolujemy coś 30 proc. taniej, a potem jeszcze – na przykład 15 złotych powróci na nasze konto z tytułu skorzystania w promocji w ten konkretnych sposób.
Czasy mamy co prawda ciężkie, ale korzystanie z promocji może znacznie ułatwić oszczędzanie. Trzeba jednak pamiętać o tym, żeby nasze zakupy były przemyślane. W tym zdecydowanie pomogą sprawdzone bazy kuponów oraz cashback, a także opcja wyszukiwania w kategoriach – dokładnie tego, co chcemy kupić.
Tekst powstał we współpracy z serwisem alerabat.com.