- Home -
- Gospodarka -
- Jednak w naszym kraju jest branża, której nie musimy się wstydzić w Europie i na świecie
Pomimo tego, że Polska osiągnęła niebywały sukces gospodarczy w perspektywie ostatnich 36 lat po upadku PRL-u, nadal jest wiele do zrobienia. Często narzekamy przede wszystkim na brak rozpoznawalnych marek i branż, które mogłyby być „końmi pociągowymi” polskiej gospodarki. Zachowując oczywiście wszelkie proporcje, możemy stwierdzić, że branża kosmetyczna należy do najbardziej prosperujących gałęzi polskiej ekonomii.

Polska jest piątym największym rynkiem kosmetyków w Unii Europejskiej
Z raportu „Kosmetyczna Polska”, wykonanego na zlecenie i pod nadzorem merytorycznym Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, wynika, że w obecnej chwili branża kosmetyczna w Polsce odpowiada za 5,5% wartości dodanej brutto europejskiego rynku kosmetycznego.

Z danych wynika (biorąc pod uwagę branże kosmetyczne w ujęciu europejskim), że Polskę wyprzedzają tylko Hiszpania, Włochy, Francja i Niemcy. To oznacza, że sektor ten jest jak na polskie i europejskie warunki dość znaczący, co przeczy tezie o tym, że Polska nie tylko nie ma wyróżniających się marek, ale także prosperujących gałęzi gospodarczych.
Dodatkowo z raportu możemy dowiedzieć się także, że Polska jest nie tylko piątym rynkiem kosmetyków w Europie, ale także dziewiątym ich eksporterem na świecie. Do najbardziej docenianych polskich towarów eksportowych zaliczymy przede wszystkim produkty do higieny jamy ustnej i zębów oraz mydła toaletowe.
W dalszej kolejności twórcy raportu wymieniają także inne, polskie kosmetyki, które cieszą się popularnością w innych krajach. Są to między innymi:
- kosmetyki do pielęgnacji skóry, manicure i pedicure,
- kosmetyki do golenia, dezodoranty i żele pod prysznic,
- produkty do pielęgnacji włosów,
- perfumy i wody toaletowe.
Polska może w dalszym ciągu starać się stale rozwijać ten sektor gospodarki
Według autorów raportu Polska obecnie ma szanse na stałe poszerzanie polskiego sektora kosmetyków i docieranie do nowych rynków i klientów nie tylko w Europie, ale i na świecie. Sprzyjać temu będzie rosnące zapotrzebowanie na produkty kosmetyczne, a także stale poszerzająca się baza produkcyjna.
Nie będzie w tym momencie zaskoczeniem fakt, że to przystąpienie do Unii Europejskiej w 2004 roku umożliwiło tak szybki rozwój tej branży w Polsce. W ten sposób producenci z Polski zyskali dostęp do europejskiego rynku i mogli uczestniczyć bez oporów w handlu wewnątrzunijnym.
Kluczową rolę w tym procesie grało również zniesienie ceł i ograniczeń ilościowych w handlu z innymi państwami członkowskimi. Na potwierdzenie tego, jak dużą rolę grała integracja europejska w procesie wzrostu branży kosmetycznej w Polsce, twórcy raportu przytaczają twarde dane – na rynek unijny trafia obecnie 88% eksportu Polski.
Szybko rośnie także wartość rynku kosmetycznego w Polsce
Członkowie Polskiego Związku Kosmetycznego publikują w raporcie dane, które świadczą dobitnie o tym, jak ważna dla Polski obecnie jest branża kosmetyczna. Od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej wartość polskiego rynku kosmetycznego wzrosła prawie 3-krotnie.
Polacy, którzy niewątpliwie mają w portfelach więcej pieniędzy, niż miało to miejsce kilka lub kilkanaście lat temu, coraz częściej decydują się na kupowanie kosmetyków. To sprawia, że pod względem ilości kupowanych produktów kosmetycznych, Polska już teraz może równać się z największymi krajami Unii Europejskiej.

Z raportu wynika także, że w Polsce jest zarejestrowanych 1 310 firm z sektora produkcji kosmetyków, z czego 94 proc. stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a cała branża zatrudnia 65 tys. pracowników. Polska zajmuje czwarte miejsce w UE pod względem liczby zatrudnionych osób w sektorze produkcji kosmetyków.
Branża kosmetyczna w Polsce odznacza się także bardzo wysoką rentownością – wynosi ona średnio 8,3 proc. To prawie 2-krotnie więcej niż w przypadku przetwórstwa przemysłowego. Branża kosmetyczna pozwala także producentom na tworzenie własnych marek, a co za tym idzie narzucanie marż oraz kontrolę cen, co w dłuższej perspektywie skutkuje oczywiście maksymalizacją zysków firm kosmetycznych w Polsce.
Pomimo tego, że Polacy nadal chcą kupować kosmetyki w drogeriach, od czasów pandemii COVID-19 popularny stał się trend zakupów produktów kosmetycznych przez internet. Eksperci zapewniają, że utrzyma się on nadal, a e-commerce na stałe wpisał się w obraz konsumencki tej branży w Polsce. Polacy cenią sobie przede wszystkim dostawę do domu, niskie ceny i szeroki asortyment kosmetyków, oferowanych online.
09.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
09.07.2025 12:14, Edyta Wara-Wąsowska
09.07.2025 11:44, Joanna Świba
09.07.2025 10:48, Mateusz Krakowski
09.07.2025 9:52, Mateusz Krakowski
09.07.2025 9:49, Edyta Wara-Wąsowska
09.07.2025 9:04, Miłosz Magrzyk
09.07.2025 8:26, Aleksandra Smusz
09.07.2025 6:21, Joanna Świba
08.07.2025 20:20, Jakub Bilski
08.07.2025 16:32, Joanna Świba
08.07.2025 15:26, Jakub Bilski
08.07.2025 12:46, Edyta Wara-Wąsowska
08.07.2025 11:38, Mateusz Krakowski
08.07.2025 10:51, Mariusz Lewandowski
08.07.2025 10:41, Edyta Wara-Wąsowska
08.07.2025 9:54, Mateusz Krakowski
08.07.2025 9:08, Mateusz Krakowski
08.07.2025 8:28, Edyta Wara-Wąsowska
08.07.2025 7:04, Aleksandra Smusz
08.07.2025 6:55, Miłosz Magrzyk
08.07.2025 6:30, Aleksandra Smusz
08.07.2025 0:00, Mariusz Lewandowski
07.07.2025 18:18, Miłosz Magrzyk