10 lutego bieżącego roku w życie weszło nowe prawo. Od teraz w produktach spożywczych sprzedawanych w Unii Europejskiej – w tym w Polsce – wykorzystywać można proszek z larw mącznika. Stosowany może być w pieczywie, makaronach czy serach. Przez 5 lat produkcją takiej żywności będzie się zajmować tylko jedna firma – francuskie przedsiębiorstwo Nutri’Earth.
Larwy mącznika legalne w krajach UE
Na rynek spożywczy UE wprowadzono właśnie proszek z całych larw mącznika młynarka (Tenebrio molitor) poddanego wcześniej promieniowaniu ultrafioletowemu. Według opinii naukowej „Safety of UV-treated powder of whole yellow mealworm (Tenebrio molitor larvae) as a novel food pursuant to Regulation (EU) 2015/2283” ma to być w pełni bezpieczne dla zdrowia.
Dobra informacja jest taka, że na etykietach produktów będzie się musiała znaleźć stosowna informacja na ten temat. Składnik ten wywołać może bowiem reakcje alergiczne u osób uczulonych na skorupiaki. Zlecono też dalsze badania nad alergennością suszonych larw mącznika.
Niewykluczone, że w przyszłości owady staną się głównym źródłem białka
Nowe prawo jest zgodne z unijną strategią promowania innowacyjnych źródeł białka, które mają być alternatywą dla tradycyjnych produktów spożywczych. Co ciekawe, Europejski Urząd Bezpieczeństwa Żywności EFSA zaakceptował nie tylko larwy mącznika, ale i świerszcze domowe czy wędrowną szarańczę.
Zdaniem wielu ekspertów spożywanie owadów to klucz do zatrzymania zmian klimatycznych. Tego rodzaju źródło białka jest znacznie łatwiejsze w produkcji i nie powoduje tak wielu szkód dla ekosystemu jak ma to miejsce w przypadku białka odzwierzęcego. Poza tym białko pochodzące z owadów jest bardzo zdrowe.
W praktyce do tzw. nowej żywności novel food zalicza się nie tylko owady, ale i algi czy żywność wytwarzaną dzięki nowoczesnym technologiom.
Produkty z owadów są już dostępne w polskich sklepach
Wiele osób zaskoczy pewnie fakt, że w polskich sklepach już od jakiegoś czasu dostać można produkty z owadami w składzie. Są to np. chipsy. Na świecie trend ten jest coraz bardziej widoczny. W Singapurze zatwierdzono już aż 16 gatunków owadów, które nadają się do spożycia. Muszą one jednak pochodzić z odpowiednich hodowli.
Owady wchodzą też w skład pasz przeznaczonych dla zwierząt. Ich produkcją zajmuje się m.in. polska firma HiProMine, która docelowo chce docelowo wytwarzać 60 tysięcy ton tego typu produktów rocznie.
Według EUNews EFSA analizuje obecnie kolejnych 10 wniosków o ocenę żywności pochodzącej z owadów. Są to m.in. mąka z czarnej muchy żołnierskiej czy proszek ze świerszcza domowego. Nie wiadomo, ile potrwa wydanie decyzji w tej sprawie. Wygląda na to, że owady mogą stać się stałym elementem naszej diety – niezależnie od osobistych preferencji.