Legalna marihuana w Czechach jest popularnym mitem, tak samo jak to, że w ogóle nie kara się tam za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. W rzeczywistości opis powyżej bardziej pasuje do Portugalii. U naszych południowych sąsiadów jest natomiast bardziej jak w Polsce. Skąd zatem taka popularność tej nieprawdziwej informacji?
W 2010 roku miały miejsce zmiany, które można uznać za liberalizację polityki narkotykowej w Czechach. Rozdzielono kary w zależności od ilości posiadanej substancji, a także uprzywilejowano konopie. Marihuana stała się legalna do celów medycznych, a także powstała specjalna tabela z „niewielkimi ilościami na własny użytek”. W polskim prawie również funkcjonuje takie pojęcie, ale nie ma legalnej definicji. Tymczasem w Czechach wszystko jest jasne – do 15 gramów marihuany, do 5 gramów haszyszu, do 1 grama kokainy albo do 4 pigułek ecstasy. To tylko przykłady, bo tabela jest znacznie dłuższa, uwzględnia nawet heroinę.
Tymczasem w Polsce niektóre sądy umarzają postępowanie za określoną ilość marihuany, inne za tę samą ilość skazują. Powoduje to pewnego rodzaju niesprawiedliwość – za ten sam czyn, w zależności od miejsca, grozi inna sankcja. Taka tabela eliminuje taki problem i wszelkie nieścisłości, nie jest ona jednak depenalizacją. Przypomnijmy – penalizowane jest posiadanie narkotyków, a zażywanie narkotyków jest w Polsce legalne.
Marihuana w Polsce i w Czechach przez pryzmat statystyk
Poniżej maksymalnej określonej w tabeli ilości, wciąż posiadanie jest karane grzywną. Odpowiedzialność jednak jest z tego tytułu administracyjna, nie karna. W związku z tym, zupełnie inaczej wygląda proporcja osób skazanych za przestępstwa narkotykowe. W Czechach aż 90% spraw karnych związanych z narkotykami, jest za handel i produkcję narkotyków, tylko 10% przeciwko posiadaczom. Dla porównania w Polsce w stwierdzono 74 535 przestępstw narkotykowych, co oznacza, że średnio codziennie dochodziło do ponad 200 przestępstw. Wśród wszystkich przestępstw o charakterze kryminalnym, przestępstwa narkotykowe stanowią 9,4 %, czyli prawie co 10 przestępstwo kryminalne jest związane z narkotykami. Najczęściej karane jest właśnie posiadanie. Co roku rośnie ilość wszczętych postępowań, w 2017 było ich już ponad 32 tysiące.
Legalna marihuana w Czechach? W pewnych przypadkach tak
Legalna marihuana w Czechach jest – ale dotyczy tylko wyjątkowych przypadków. Zasadniczo ogranicza się ona do kwestii medycznych i wyrobów z konopi, o bardzo niskiej zawartości THC. Dzięki temu spacerując uliczkami Pragi zobaczymy sery, absynt, ciastka i perfumy, firmowane sławetnym zielonym listkiem, czy kolorami rastafarian. Problem w tym, że nie będzie to produkt, który będzie miał specjalne narkotyczne właściwości. Jest to raczej chwyt marketingowy i „haczyk” na turystów, niż powód do uprawiania narko-turystyki.
Podsumowując, Czesi prowadzą politykę narkotykową zbliżoną do naszej, ale chyba zwyczajnie bardziej racjonalną. Istnieją jasno określone i twardo wytyczone zasady, które obywatele znają i nic nikogo nie zaskoczy. Faktycznie, przeciwnicy narkotyków mogą zauważyć, że czeskie rozwiązanie jest krokiem do depenalizacji. Tylko co powinno być celem polityki anty-narkotykowej, jeżeli już musi istnieć? Walka z szarym użytkownikiem, który sam może stać się ofiarą? Pojawia się również pytanie, czy aby na pewno zamknięcie takiego człowieka w więzieniu, jest najlepszym sposobem by mu pomóc.