Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, postanowiła ten labirynt uprościć. Wystąpiła do resortów pracy i rozwoju z propozycją konkretnych zmian legislacyjnych, które – jak przekonuje – mają charakter deregulacyjny i upraszczający. I choć brzmi to jak standardowy urzędniczy frazes, to tym razem lista postulatów jest wyjątkowo konkretna.
Dziś z tej ulgi mogą korzystać osoby, których roczny przychód nie przekracza 120 tys. zł. Tyle że ten limit jest już dawno nieaktualny – w gospodarce po pandemii, przy inflacji i wzroście kosztów prowadzenia działalności, to wręcz bariera groteskowa. Rzecznik proponuje więc podniesienie limitu do 170 tys. zł oraz jego automatyczną waloryzację co roku na podstawie wskaźnika inflacji. Do tego dochodzi postulat, by z Małego ZUS-u można było skorzystać nie tylko na początku roku, ale w dowolnym momencie.
Dziś, mimo że mają już ustalone świadczenie, wciąż muszą opłacać składkę rentową. Rzecznik chce znieść ten obowiązek. Skoro ktoś już emeryturę pobiera, to renta z automatu go nie dotyczy.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
W pakiecie znalazły się również propozycje zmian w przepisach dotyczących tzw. wakacji składkowych. Obecnie z ulgi nie mogą skorzystać osoby, które kiedykolwiek wcześniej pracowały u swojego obecnego kontrahenta. Problem w tym, że przepis nie precyzuje, jak długo trzeba nie być „byłym pracownikiem”, by przestać nim być. To budzi spore kontrowersje interpretacyjne. Stąd postulat, by „byłego pracodawcę” po prostu zdefiniować w ustawie.
Rzecznik MŚP zauważa też, że pewne formalności są kompletnie zbędne. Przykład? W przypadku wakacji składkowych przedsiębiorcy muszą przedkładać zaświadczenia o pomocy de minimis. Tyle że dane te i tak są w systemie UOKiK, do którego ZUS ma dostęp.
Rzecznik chce także lepszego informowania przedsiębiorców przez ZUS. Propozycja: coroczna wysyłka informacji o stanie konta i prognozowanej emeryturze. W czasach, gdy państwo zrezygnowało z budowy Centralnej Informacji Emerytalnej, taka transparentność może pomóc obywatelom w podejmowaniu świadomych decyzji.
Osobny punkt dotyczy zbiegu przepisów, które w praktyce wykluczają niektórych przedsiębiorców z możliwości łączenia ulg (np. Mały ZUS Plus) z innymi programami, jak „Aktywny rodzic”. Zdaniem Rzecznik Majewskiej to niesprawiedliwe i wynika z błędnej redakcji przepisów.
Jest też wątek konkurencji między przedsiębiorcami
Obecnie osoba prowadząca działalność nierejestrową może mieć inne limity przychodów niż ktoś rozliczający się ryczałtem, co wpływa m.in. na składkę zdrowotną. Rzecznik proponuje ich ujednolicenie. Dodatkowo postuluje doprecyzowanie zasad opłacania składek przez osoby z niepełnosprawnością prowadzące firmy.
To dobre pomysły, które od dłuższego czasu zgłaszają też przedstawiciele świata biznesowego. Pozostaje mieć nadzieję, że ustawodawca ich wysłucha.