Podobnie jak Polska, Hiszpania rozpoczęła szczepienia przeciwko COVID-19 już w niedzielę. Hiszpański minister zdrowia potwierdził, że przyjęcie szczepionki jest dobrowolne, ale władze będą gromadzić dane osób, które odmówiły kuracji. Lista niezaszczepionych ma trafić do wszystkich krajów UE. Nie do końca wiadomo jednak o jakie dane chodzi i dlaczego tożsamości niezaszczepionych będą dostępne dla krajów członkowskich, skoro odmowa jest dobrowolna. Nietrudno jednak domyślić się na kim będzie spoczywała presja społeczna związana z odpowiedzialnością za zakażenia po przyjęciu pierwszych tur szczepionek.
COVID-19 w Hiszpanii
Hiszpania jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią państw. To właśnie na Półwyspie Iberyjskim wiosną COVID-19 rozwijał się najszybciej. Od początku panowania wirusa na SARS-Cov-2 zachorowało tam łącznie niemal 2 mln osób, a 50 122 zmarło z powodu Covidu. Podobnie jak w całej Europie, po dosyć spokojnym lecie, jesienią koronawirus znowu przybrał na sile. Z tego powodu do maja w Hiszpanii obowiązuje godzina policyjna od 23.00 do 6.00 i zakaz przemieszczania się z wyjątkiem obowiązków związanych z pracą, obowiązków opiekuńczych czy w celu zakupu leków.
W ostatnim czasie w Hiszpanii, obok Wielkiej Brytanii, Niemiec i Hiszpanii zdiagnozowano przypadki nowego szczepu koronawirusa, który specjaliści uważają za dużo bardziej inwazyjny od wirusa, z którym cały świat obecnie walczy. Hiszpanie rozpoczęli szczepienia dwufazową wakcyną od Pfizera i BioNTechu. W ramach tamtejszego NFZ osoby, które kwalifikują się do zaczepienia w pierwszej kolejności, będą powiadamiane o terminach stawiania się do przyjęcia pierwszej i drugiej dawki.
Lista niezaszczepionych Hiszpanów dla UE
Jak poinformowała „El País”, pierwszą dawkę w Hiszpanii w minioną niedzielę przyjął 96-leti mężczyzna, a plany dotyczące pionierskiego etapu szczepień zakładają inokulację 2,3 mln osób w ciągu 12 tygodni. W rozmowie z telewizją La Sexta hiszpański minister zdrowia Salvador Illa podkreślił, że przyjęcie szczepionki jest dobrowolne, kładąc jednocześnie nacisk na zalecenia lekarzy, którzy twierdzą, że dziś jedynym sposobem na pokonanie wirusa jest zaszczepienie wszystkich.
Illa zapowiedział też prowadzenie rejestru osób, które wezwane do przyjęcia szczepionki, odmówią przyjęcia medykamentu. Lista niezaszczepionych ma być następnie udostępniona partnerom z UE. Zapewnił, że żadne dane nie zostaną upublicznione ani udostępnione pracodawcom osób, które odmówiły szczepień, ale sporządzenie ich ma stanowić dowód na odpowiednie przeprowadzanie procedur i wykluczyć potencjalne domniemania błędów systemowych. Choć minister zapewnił o pełnym poszanowaniu danych, nie jest jednak jasne, jakie dokładnie dane osobowe znajdą się w rejestrze i zostaną udostępnione krajom UE.
Dotychczasowych wymiany danych, dotyczących szczepień w UE, odbywają się zgodnie z zaleceniem Rady Europejskiej z grudnia 2018 roku, które stanowi m.in. o informowaniu o stanie zaszczepienia na poszczególne choroby w krajach członkowskich w celu uzyskania wysokiego standardu walki z chorobami drogą szczepień w całej UE.
Statystyki wskazują, że w 28 proc. Hiszpanów jest obecnie przeciwna szczepieniom. Dane dotyczące osób, które odmówią szczepień, nie będą jednak ograniczać się do liczby i być może obszaru, w którym występowali niechętni. Do UE trafi lista tych osób, a co zrobią z nią urzędnicy UE, pozostaje na razie tajemnicą. W sytuacji kiedy władze zapewnią o dobrowolnym przyjęciu szczepionki, a w razie odmowy jej przyjęcia wpisują kogoś na listę, istnieje obawa, że za późniejsze zakażenia Covidem będą odpowiadać osoby zapisane na liście niezaszczepionych. I mimo potwierdzeń albo zaprzeczeń takich podejrzeń przez lekarzy presja społeczna wywierana na niechętnych szczepionkom będzie coraz większa.