Tak, tej Żabki, w której kupujemy hot doga, płacimy rachunki albo odbieramy paczkę. I tak, to musi działać, nawet jeśli nigdzie nie widać pojemnika. Dlaczego? Bo prawo.
Żabka - sklep, który musi przyjmować zużyte baterie
Żabka sprzedaje baterie, prawda? A to oznacza, że - zgodnie z Ustawą o bateriach i akumulatorach - ma obowiązek przyjąć od ciebie zużyte ogniwa. I to nie jako uprzejmość, tylko jako wymóg prawny. Dotyczy to każdego punktu sprzedaży baterii, bez względu na jego rozmiar. Jeśli masz zużytą AAA, AA, płaską guzikówkę czy cokolwiek innego: Żabka nie może ci odmówić przyjęcia.
Oczywiście w praktyce bywa różnie. Czasem pojemnik jest wystawiony przy wejściu, czasem schowany za ladą, czasem obsługa sama nie wie, że taki obowiązek istnieje. Ale to nie nasz problem - my mamy prawo i obowiązek przynieść zużytą baterię, a sklep ma obowiązek ją przyjąć.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Bo bateria to nie jest zwykły śmieć
Zawiera rtęć, kadm, ołów, lit, czasem też nikiel lub inne metale ciężkie. Te substancje przenikają do gleby i wód gruntowych, skąd trafiają do roślin, zwierząt i ludzi. Dwie niewinnie wyglądające paluszki wrzucone do kosza mogą - po rozkładzie - zanieczyścić aż 400 litrów wody albo 1 m sześcienny gleby. I to na lata.
Dlatego właśnie nie wolno ich wrzucać do kosza na zmieszane odpady - za takie działanie grozi formalnie kara grzywny do 500 zł. Oczywiście, nikt nie będzie przeszukiwał naszych śmieci, by to udowodnić. Ale tu nie chodzi o to, czy nas złapią, tylko o to, czy masz odrobinę świadomości i przyzwoitości.
Gdzie jeszcze oddać baterie?
Jeśli akurat nie mijamy Żabki (o ile w ogóle jest to fizycznie możliwe w Polsce), mamy mnóstwo innych opcji. Biedronka, Lidl, Carrefour, Rossmann - każdy sklep sprzedający baterie ma obowiązek przyjmować zużyte. Szkoły i urzędy często mają specjalne zbiórki i pojemniki, podobnie jak apteki, stacje benzynowe czy wreszcie gminne PSZOK-i. A jeśli w Żabce nie ma pojemnika?
Prosimy o pomoc obsługę. Jeśli nie wiedzą, można to nawet zgłosić do phokuhatuhy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska lub Inspekcji Handlowej. Brak możliwości oddania baterii w sklepie, który je sprzedaje, to złamanie przepisów. A sklepy mają obowiązek się do nich stosować.
