Kredytobiorcy od wielu miesięcy czekają na informację, kiedy spadną stopy stopy procentowe. Choć Adam Glapiński w tej kwestii wypowiada się bardzo ostrożnie, to wielu analityków jednak twierdzi, że na pierwsze obniżki stóp procentowych możemy liczyć już w drugiej połowie 2025 roku. Odmiennego zdania jest były prezes Związku Banków Polskich, według którego szanse na realizację takiego scenariusza są znikome.
Szansa na obniżki stóp procentowych w tym roku jest raczej niewielka
O możliwym terminie cięcia stóp procentowych były prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz wypowiedział się 4 marca 2025 roku w rozmowie z ISBnews.TV. Według niego „szansa na obniżki stóp procentowych w tym roku jest raczej niewielka, ponieważ może się okazać, że impulsy inflacyjne będą zbyt groźne dla gospodarki i przede wszystkim dla ludzi najuboższych”.
Według prezesa ZBP zbyt szybka lub radykalna obniżka stóp może spowodować, że inflacja znowu „wybuchnie”. Jak zaznaczył również, trzeba tutaj wziąć pod uwagę zwiększone wydatki na obronność, które mogą być „czynnikiem inflacjogennym”.
Warto przypomnieć, że w styczniu 2025 roku inflacja CPI wyniosła 5,3 proc. rok do roku i wyraźnie przyśpieszyła, ponieważ w grudniu 2024 roku jej odczyt był niższy (4,7 proc.). Wskaźnik inflacji wciąż jest też daleki od celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5 proc. z możliwością odchylenia o 1 p.p. w górę lub w dół.
Czy marcowa projekcja inflacji coś zmieni?
Po ostatnim, lutowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej stopy procentowe pozostały bez zmian. Podczas konferencji prasowej w dniu 6 lutego 2025 r. prezes NBP Adam Glapiński powiedział też wyraźnie, że choć niemal wszyscy członkowie rady wyczekują momentu, w którym będzie można obniżać stopy procentowe, to na razie nie ma przestrzeni na decyzje w tym zakresie. Odpowiednim momentem na takie decyzje będzie sytuacja, w której inflacja się zatrzyma, a kolejne prognozy będą wskazywały na jej spadek w kolejnych kwartałach.
Te kolejne prognozy poznamy już wkrótce, ponieważ w marcu NBP opublikuje nową projekcję inflacji. Jak na razie znamy prognozy innych ekspertów i trzeba przyznać, że są one dość optymistyczne.
Przykładowo, ekonomiści ING Banku Śląskiego uważają, że szczyt inflacji CPI będziemy mieli w marcu. Potem natomiast będzie ona spadać i pod koniec roku może osiągnąć poziom nawet 3,5 proc., a więc mieszczący się w celu inflacyjnym NBP. Podobny scenariusz kreślą analitycy mBanku, według których pod koniec roku inflacja spadnie do około 3 proc.
Warto jednak pamiętać, że ewentualne obniżki stóp procentowych zależą wyłącznie od decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Dla niej natomiast największe znaczenie będzie miała marcowa projekcja inflacji NBP, która uwzględni dane gospodarcze oraz różne czynniki inflacjogenne, o których wspomniał również były prezes ZBP.