Wprowadzone w lipcu 2024 roku przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa w motoryzacji mogą podnieść koszty napraw samochodów. Naprawa auta będzie kosztowała więcej nawet o 25 proc. Kierowcy będą musieli korzystać z autoryzowanych stacji obsługi, aby wykonać nawet podstawowe naprawy. Na pewno odczują to w portfelu, zwłaszcza gdy nie posiadają dużego budżetu. Wzrost kosztów napraw i serwisu może skłonić wielu kierowców do przemyślenia wyboru samochodu lub poszukiwania tańszych alternatyw. Dla osób z ograniczonymi funduszami oznacza to również konieczność starannego planowania wydatków związanych z utrzymaniem pojazdu.
Przepisy ograniczają dostęp niezależnych warsztatów do narzędzi, części i dokumentacji. Przez to nawet standardowe naprawy mogą wymagać skomplikowanego oprogramowania. W efekcie niezależne warsztaty stracą część klientów, a kierowcy będą musieli pokryć wyższe koszty serwisowania.
Naszpikowanie samochodów elektroniką to problem dla niezależnych warsztatów
Samochody stają się coraz bardziej zintegrowane z technologią, a nawet jedna piąta części w nowych pojazdach wymaga specjalistycznego oprogramowania do instalacji. Nowe przepisy wykluczają możliwość używania uniwersalnych komputerów diagnostycznych, które do tej pory były powszechnie stosowane w warsztatach.
Warsztaty muszą teraz inwestować w urządzenia i oprogramowanie, zatwierdzone przez producentów samochodów. Przy 30–40 markach na rynku zakup tych narzędzi oznacza ogromne koszty dla warsztatów, które właściciele ostatecznie przerzucą na klientów.
Z danych Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych wynika, że trzy czwarte z 24 tys. warsztatów samochodowych w Polsce poszukuje wykwalifikowanych mechaników. Główną przyczyną tego niedoboru jest relatywnie niewielka liczba młodych ludzi wybierających ten zawód. Mimo że zawód mechanika ewoluował, a współczesne warsztaty wymagają od pracowników nie tylko umiejętności mechanicznych, ale także wiedzy z zakresu mechatroniki i elektroniki, praca w warsztacie nadal kojarzy się ze smarami i trudnymi warunkami, a przeciętna pensja nie czyni tego zawodu królem opłacalności.
Naprawa auta to spory wydatek, a sytuację na rynku pogarsza brak wykwalifikowanych mechaników
Aż 3/4 polskich warsztatów zmaga się z problemem niedoboru pracowników; to dodatkowo winduje ceny usług. W związku z nowymi regulacjami i rosnącymi kosztami prowadzenia warsztatów niezależne zakłady mogą zostać zmuszone do podniesienia cen. Z kolei producenci samochodów i ASO, mając przewagę technologiczną, mogą zdominować rynek serwisowy. Jeszcze bardziej ograniczy to konkurencję i podniesie koszty napraw.
Mimo że nowe przepisy mają ważny cel, jakim jest zwiększenie bezpieczeństwa cybernetycznego, to sektor motoryzacyjny apeluje o ich zmianę. Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych zwraca uwagę na to, że dostęp do danych generowanych przez pojazdy ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju innowacji.