Nawet notoryczni wagarowicze mogą przejść do następnej klasy

Edukacja Dołącz do dyskusji
Nawet notoryczni wagarowicze mogą przejść do następnej klasy

Nieklasyfikacja to sytuacja, w której uczeń nie przechodzi do następnej klasy nie ze względu na oceny, a przez nieobecności. Kwestię tę reguluje art. 44k ustawy o systemie oświaty. Okazuje się jednak, że nawet notoryczni wagarowicze mogą otrzymać promocję do następnej klasy – wystarczy bowiem żeby dobrą wolą wykazała się rada pedagogiczna.

Pojęcie „nieklasyfikacja” ma zastosowanie w wielu przypadkach

Nieklasyfikacja to sytuacja, gdy uczeń ma na lekcjach zbyt mało obecności, aby mógł bez problemu zaliczyć dany rok szkolny. Dokładnie kwestia ta została zdefiniowana w art. 44k ustawy o systemie oświaty, który stanowi, że:

Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku albo wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na tych zajęciach przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w okresie, za który przeprowadzana jest klasyfikacja.

Warto zauważyć, że w tej sytuacji przepis nie rozróżnia przyczyn nieobecności na zajęciach. Oznacza to więc, że zarówno uczeń, który ze względu na chorobę (usprawiedliwione nieobecności z wystawionym zwolnieniem lekarskim), jak i notoryczny wagarowicz (nieobecności nieusprawiedliwione) mogą być nieklasyfikowani, jeżeli opuścili ponad połowę zajęć (z danego przedmiotu) w semestrze.

Uczeń z usprawiedliwionymi nieobecnościami ma lepiej

Dla wszystkich, którzy notorycznie opuszczają lekcje (niezależnie od powodu), z odsieczą przychodzą dalsze przepisy art. 44k. Ustęp drugi wskazuje, że uczeń nieklasyfikowany z powodu usprawiedliwionej nieobecności może zdawać egzamin klasyfikacyjny. I ten egzamin nie jest obwarowany żadnymi dodatkowymi wymogami – uczeń ma prawo go zdawać.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku ucznia nieklasyfikowanego z powodu nieobecności usprawiedliwionych. Do niego system oświaty również rzuca koło ratunkowe w postaci możliwości przystąpienia do egzaminu klasyfikacyjnego, jednak w tym przypadku na jego przeprowadzenie musi się zgodzić rada pedagogiczna. W przypadku braku takiej zgody uczeń nie ma wyjścia i musi powtarzać klasę.

Jak wygląda egzamin klasyfikacyjny?

Nieklasyfikacja to poważny problem, gdyż uniemożliwia zaliczenie roku szkolnego i promocję do następnej klasy. Uczniowie, którym to grozi, zapewne dołożą wszelkich starań, aby nie tracić roku i przystąpią do egzaminu klasyfikacyjnego. A ten może być zdawany z wielu przedmiotów. Szczegółowe wymogi w tym zakresie opisuje rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 10 czerwca 2015 roku w sprawie szczegółowych warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych.

Zgodnie z tym rozporządzeniem, egzamin klasyfikacyjny jest przeprowadzany w formie pisemnej lub ustnej (w przypadku zajęć z plastyki, muzyki, zajęć artystycznych, technicznych, informatyki, innych zajęć komputerowych i wychowania fizycznego ma przede wszystkim formę praktyczną, przy zminimalizowaniu części teoretycznej).

Egzamin klasyfikacyjny przeprowadza specjalna komisja, a podczas egzaminu mogą być obecni rodzice ucznia (jako słuchacze, czuwający nad przebiegiem całości). Z takiego egzaminu powstaje protokół, do którego dołączane są informacje o ustnych odpowiedziach ucznia, a także załącza się jego prace pisemne. Taki protokół stanowi załącznik do arkusza ocen ucznia.

Co ciekawe, uczeń, który nie zdał egzaminu klasyfikacyjnego, wciąż ma jeszcze szansę awansować do następnej klasy. Przewiduje się bowiem możliwość przeprowadzenie egzaminu klasyfikacyjnego poprawkowego.