We wtorek (23.08) rozpoczął się proces dżihadysty oskarżonego o zniszczenie starożytnych grobowców w Timbuktu na północy Mali. Postępowanie toczy się przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
Tzw. sprawa Al Mahdiego budzi duże emocje. Jedno z oskarżeń dotyczyło zniszczenia zabytków wpisanych na listę UNESCO. Niektórzy komentatorzy uważają, że taki zarzut wykracza poza kompetencje oskarżycieli Międzynarodowego Trybunału Karnego i Konwencja nie ma mocy sprawczej. Czy rzeczywiście tak jest?
Konwencja Haska z 1954 roku a niszczenie zabytków
Wedle Konwencji Haskiej dot. Ochrony Dóbr Kultury budowle:
(…) ruchome lub nieruchome, które posiadają wielką wagę dla dziedzictwa kulturalnego narodu, na przykład zabytki architektury, sztuki lub historii, zarówno religijne, jak świeckie; stanowiska archeologiczne; zespoły budowlane posiadające jako takie znaczenie historyczne lub artystyczne; dzieła sztuki, rękopisy, książki i inne przedmioty o znaczeniu artystycznym, historycznym lub archeologicznym, jak również zbiory naukowe i poważne zbiory książek, archiwaliów lub reprodukcji wyżej określonych dóbr
są pod szczególną ochroną Państw będących stroną Konwencji. Dlatego rząd Mali zwrócił się do Trybunału z prośbą o rozpoczęcie śledztwa w styczniu 2013 roku. W toku śledztwa stwierdzono, że Al Mahdi brał czynny udział w okupacji prowincji Timbuktu, a jako lider grupy dżihadystów i członek Sądu Islamskiego kierował i uczestniczył w operacji zniszczenia zabytkowych obiektów kultu, powstałych na przełomie XII i XIII wieku.
Konwencja zobowiązuje inne państwa do ochrony zabytków ale jak większość konwencji, nie zawiera zapisów dotyczących indywidualnej odpowiedzialności karnej (konwencja jest tylko wiążąca wobec państw, nie zwykłych ludzi). Jednak w przepisach Konwencji znajdziemy zapis, który upoważnia państwa do przypisania takiej odpowiedzialności:
(…) w ramach swoich systemów prawa karnego wszelkie konieczne środki, ażeby osoby, które dopuściły się naruszenia niniejszej Konwencji lub nakazały jej naruszenie, były bez względu na swoje obywatelstwo ścigane i dosięgnięte sankcjami bądź karnymi, bądź dyscyplinarnymi.
Na koniec dodam, że Mali jest też stroną Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego, który celowe niszczenie zabytków podczas konfliktów o charakterze lokalnym (np.wojna domowa) wprost nazywa zbrodnią wojenną. Dlatego możemy śmiało stwierdzić, że Międzynarodowy Trybunał Karny nie wykracza poza swoje kompetencje.