Minister klimatu już wkrótce ma przedstawić nowy podatek, który miałby obciążyć przedsiębiorców. Tym razem jest to jednak pokłosie postulowanego przez UE mechanizmu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP).
Nowy podatek od odpadów. Zapłacą przedsiębiorcy
Jeszcze przedsiębiorcy nie ochłonęli całkowicie po zamieszaniu związanym z rejestrem BDO, a już rządzący planują nowe działania w związku z systemem odpadów. Tym razem jednak projektowane zmiany mogą być dla nich jeszcze bardziej uciążliwe.
Jak donosi „Puls Biznesu”, minister klimatu zaprezentuje na przełomie marca i kwietnia nowy podatek od odpadów. Obciążeni mają zostać przedsiębiorcy, którzy wprowadzają na rynek produkty w opakowaniach, które potem trafiają do śmieci. Można się zatem spodziewać, że nowy podatek od odpadów objąłby znaczną część firm oferujących produkty fizyczne.
Mechanizm rozszerzonej odpowiedzialności
Skąd właściwie ten pomysł? Wszystko przez postulowany przez Unię Europejską mechanizm rozszerzonej odpowiedzialności, czyli ROP. UE chce, by Polska wprowadziła go jeszcze w tym roku. ROP w założeniu ma zmusić producenta do odpowiedzialności za oferowany produkt – nie tylko na etapie jego sprzedaży czy użytkowania. Dyrektywa zakłada, że powinna to być m.in. odpowiedzialność ekonomiczna – chodzi o koszty zagospodarowania odpadów, które powstają na skutek użytkowania produktu. Tym samym firmy miałyby po prostu dokładać się do procesu przetworzenia takiego opadu. W założeniu ROP ma zatem przenieść przynajmniej część opłat z konsumenta na producenta. W założeniu – bo trudno uwierzyć w to, że jeśli nowy podatek od odpadów faktycznie zostanie nałożony na firmy, to że produkty przez nich oferowane będą w tej samej cenie co wcześniej.
Wprowadzenie ROP popierają przede wszystkim samorządowcy i ekolodzy, jednak – co ciekawe – przychylna jest również część producentów. Być może wychodzą z założenia, że ostateczne uregulowanie tej kwestii byłoby dla nich korzystniejsze, niż ewentualne działania zastępcze, które również mogłyby obciążyć ich dodatkowymi, być może bardziej uciążliwymi obowiązkami. Należy jednak pamiętać, że większość firm jest zdecydowanie przeciwna – zwłaszcza że obawiają się, że oprócz podatku musiałyby również płacić kary, jeśli nie uda się osiągnąć wskazanych w dyrektywie poziomów recyklingu.
Kiedy nowy podatek od odpadów mógłby wejść w życie?
Jeszcze we wrześniu 2019 r. rządzący zapowiadali, że odpowiednie nowelizacje mogłyby wejść w życie w połowie 2020. Wydaje się to jak najbardziej realne, bo ponieważ konkretny projekt nowelizacji ma zostać przedstawiony na przełomie pierwszego i drugiego kwartału.
Nowy podatek od odpadów to jednak nie wszystko. Ministerstwo Klimatu chce również stworzenia systemu kaucyjnego dla opakowań po napojach. Odpowiednie recyklomaty mogłyby stanąć w centrach handlowych i innych, łatwo dostępnych miejscach. Co ciekawe, opracowaniem tego systemu mieliby zająć się sami producenci – resort sprawowałby tylko kontrolę nad ich działaniami.
Wpływy z nowego podatku miałyby trafić do nowej organizacji ROP, a także do samorządów. 5 proc. trafiłoby do Ministerstwa Klimatu.