REKLAMA
  1. Home -
  2. Finanse -
  3. O tyle może teraz spaść rata kredytu. Ale nie dla wszystkich
O tyle może teraz spaść rata kredytu. Ale nie dla wszystkich

Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła wczoraj analityków i nieoczekiwanie zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych o 25 pkt proc. Obniżka jest wprawdzie symboliczna, ale może być zapowiedzią kontynuacji cięć. Z perspektywy kredytobiorców najistotniejsze na ten moment jest jednak to, o ile może spaść rata ich kredytu.

O ile spadnie rata kredytu po lipcowej obniżce stóp procentowych? Są wyliczenia

Jeszcze przedwczoraj zdecydowana większość analityków i ekonomistów spodziewała się, że RPP do końca wakacji utrzyma stopy procentowe na dotychczasowym poziomie - i na pierwszą obniżkę zdecyduje się dopiero we wrześniu. Ostatecznie jednak Rada zdecydowała się na kolejne cięcia już wczoraj - o 25 pkt proc. W efekcie stopa referencyjna wynosi teraz 5 proc.

Bezpośrednią konsekwencją decyzji RPP jest spadek wskaźnika WIBOR, od którego uzależnione jest oprocentowanie większości kredytów hipotecznych o zmiennej stopie. Jak podaje Business Insider, analitycy portalu Rankomat.pl wyliczyli, że tylko lipcowa obniżka przełoży się na spadek miesięcznej raty kredytu na kwotę 500 tys. zł zaciągniętego na 30 lat o około 85 zł. Biorąc pod uwagę łączny efekt dwóch tegorocznych cięć stóp (majowego i lipcowego), oszczędność na racie w przypadku takiego kredytu wyniesie już 257 zł. Warto jednak mieć świadomość, że im niższy kredyt, tym oszczędność będzie mniejsza; z drugiej strony można się spodziewać, że to nie ostatnia obniżka stóp procentowych w tym roku. Wiele wskazuje zatem na to, że ostatecznie rata zobowiązań wielu kredytobiorców zmaleje jeszcze bardziej.

REKLAMA

Na realne obniżki w domowych budżetach trzeba będzie jednak poczekać. Jak podkreśla Jarosław Sadowski, ekspert Rankomatu, efekt nie będzie natychmiastowy. Banki aktualizują zwykle oprocentowanie kredytów raz na trzy miesiące lub raz na sześć miesięcy w zależności od umowy. To oznacza, że faktyczny spadek raty nastąpi dopiero w momencie najbliższego cyklicznego przeliczenia oprocentowania, zgodnie z harmonogramem zawartym w umowie kredytowej. Warto przy tym pamiętać, że decyzja RPP nie ma żadnego wpływu na osoby posiadające kredyty o okresowo stałym oprocentowaniu; wysokość ich rat pozostanie niezmieniona do końca obowiązywania stałej stopy.

Obniżka stóp procentowych wpłynie też na zdolność kredytową

Drugim, równie istotnym skutkiem obniżki stóp, jest wzrost zdolności kredytowej Polaków. Niższe stopy procentowe oznaczają niższe prognozowane raty, co pozwala bankom na zaoferowanie wyższej kwoty kredytu przy tych samych dochodach. Jak wskazuje Jarosław Sadowski, osoba, która w kwietniu mogła liczyć na 500 tys. zł kredytu, po dwóch obniżkach stóp może uzyskać już blisko 538 tys. zł.

REKLAMA

Perspektywy są jeszcze bardziej optymistyczne, jeśli sprawdzą się prognozy dalszych cięć. Przy spadku wskaźnika WIBOR 6M do poziomu 4,03 proc., ta sama osoba mogłaby pożyczyć już 600 tys. zł. Należy jednak podchodzić do tych wyliczeń z pewną ostrożnością. Jak podkreśla Sadowski,

Trzeba jednak pamiętać, że mowa tu wyłącznie o efekcie niższych stóp. W praktyce ten wzrost może być ograniczony przez rosnące koszty życia, które banki uwzględniają przy wyliczaniu zdolności kredytowej. Nie można też wykluczyć zaostrzenia regulacji zmuszających banki do ostrożniejszego udzielania kredytów. Z drugiej strony, w naszych wyliczeniach zakładamy, że dochody kredytobiorcy się nie zmieniają. Jeśli jednak ktoś otrzyma podwyżkę, to oczywiście poprawi to jego zdolność kredytową

Warto zatem pamiętać, że zdolność kredytowa jest uzależniona od wielu czynników - ale niewątpliwie obniżka stóp procentowych wpływa pozytywnie na jej wysokość.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi