Rządzący chcą walczyć z drożyzną przy pomocy bonu energetycznego i tarczy antyinflacyjnej. Pojawiają się też jednak inne pomysły – takie jak obniżenie podstawowej stawki VAT do 20 proc. oraz zerowy VAT na niektóre produkty spożywcze.
Obniżenie VAT do 20 proc. Propozycja Polski 2050
Inflacja w październiku, według odczytów GUS, sięgnęła 7 proc. Polacy coraz mocniej odczuwają podwyżki cen – głównie paliwa, energii i gazu. Z tego względu rząd zdecydował się na wprowadzenie bonu energetycznego, a w planach jest również tarcza antyinflacyjna. Opozycja ma jednak własne pomysły na walkę z drożyzną.
Pierwsza z nich to obniżenie podstawowej stawki VAT do 20 proc. – taki jest postulat Polski 2050. W uzasadnieniu do projektu ustawy jego autorzy przypominają, że obniżenie stawki VAT było jednym ze sztandarowych postulatów Prawa i Sprawiedliwości. Po wygraniu wyborów PiS jednak nie zrealizował tego pomysłu. Warunki do obniżki VAT były spełnione już w 2020 r., jednak wtedy obóz rządzący postanowił wstrzymać się z obniżeniem stawki podatku ze względu na pandemię. Jak można przeczytać w uzasadnieniu,
Mimo powszechnie uprawianej propagandy sukcesu, sprawa obniżenia stawki podatku VAT do 22 proc. nie jest dziś dla Rządu priorytetem. Należy więc postawić pytanie, dlaczego, mimo dobrej sytuacji finansowej podkreślanej przez członków rządu, w roku 2018 nie zdecydowano się na obniżenie stawki podatku VAT do 22 proc.?
Polska 2050 powołuje się dodatkowo na inne państwa, które podczas pandemii zdecydowały się na obniżenie podstawowej stawki VAT. Są to kraje m.in. takie jak Austria, Belgia, Czechy czy Niemcy. Zdaniem autorów projektu obniżka VAT miałaby również dać korzystny impuls ekonomiczny, niezbędny do odbudowy gospodarki po pandemii. Polska 2050 argumentuje również obniżkę VAT trudną sytuacją gospodarstw domowych.
Zerowy VAT na produkty spożywcze
Obniżkę VAT – i to do stawki 0 proc. – postuluje również PSL – jednak tylko w odniesieniu do niektórych artykułów spożywczych. Zerową stawką podatku miałyby zostać objęte takie produkty jak:
- mięso i podroby jadalne,
- produkty mleczarskie, jaja ptasie, miód naturalny, jadalne produkty pochodzenia zwierzęcego,
- warzywa oraz niektóre korzenie i bulwy jadalne,
- owoce i orzechy jadalne,
- produkty tradycyjne, o których mowa w ustawie o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych i środków spożywczych oraz o produktach tradycyjnych.
Ja łatwo się domyślić, zerowy VAT na niektóre produkty spożywcze miałby pomóc w przeciwdziałaniu „negatywnym zjawiskom cenowym, przyczyni się do racjonalizowania kosztów ponoszonych przez konsumentów oraz popularyzacji zdrowej, tradycyjnej żywności”.
Czy jednak rząd zdecyduje się na obniżkę VAT? Wydaje się to mało prawdopodobne – szczególnie w kontekście ostatnich wypowiedzi przedstawicieli obozu rządzącego z których wynika, że np. obniżka akcyzy na paliwo spowodowałaby zmniejszone wpływy do budżetu. Tym samym trudno podejrzewać, że rząd zdecyduje się na tak radykalne posunięcia jak zerowy VAT na niektóre produkty spożywcze czy obniżenie podstawowej stawki VAT do 20 proc. Opozycja najprawdopodobniej doskonale zdaje sobie z tego sprawę – jednak odmowę obniżenia VAT może wykorzystać przeciw rządowi, zwłaszcza w obliczu rosnącego niezadowolenia społeczeństwa.