Polacy muszą przygotować się nie tylko na konieczność posiadania świadectwa energetycznego przy wynajmie lub sprzedaży mieszkania albo domu. Ta sama ustawa wprowadza też obowiązkowe kontrole ogrzewania.
Obowiązkowe kontrole ogrzewania
Od 28 kwietnia posiadanie świadectwa energetycznego będzie konieczne, jeśli właściciel nieruchomości zechce ją wynająć lub sprzedać. Warto jednak wiedzieć, że nowa ustawa wprowadza jeszcze jedno rozwiązanie, istotne z punktu widzenia wielu Polaków. Jak przypomina Interia, chodzi o obowiązkowe kontrole ogrzewania.
Jak częste będą kontrole? Wszystko zależy od źródła ciepła, w tym przede wszystkim od mocy kotła i paliwa, które jest wykorzystywane. Najczęstszych kontroli ogrzewania mogą spodziewać się osoby, u których zainstalowane są kotły opalane paliwem ciekłym lub stałym, o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW – w ich przypadku obowiązkowe kontrole ogrzewania będą odbywać się co dwa lata. Rzadziej, bo raz na cztery lata, będą sprawdzane kotły ogrzewane gazem, o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW. Raz na pięć lat kontrolerzy będą natomiast sprawdzać kotły o nominalnej mocy cieplnej od 20 do 100 kW. Jeśli chodzi o pozostałe źródła ciepła, niewymienione wyżej, a także dostępne części systemu ogrzewania lub połączony system ogrzewania i wentylacji, o sumarycznej nominalnej mocy cieplnej większej niż 70 kW, kontrole będą przeprowadzane raz na trzy lata.
W wielu przypadkach obowiązkowe kontrole ogrzewania raczej nie będą jednak powtarzane co kilka lat; kontrola nie będzie musiała być przeprowadzana, jeśli nie zmieni się charakter energetyczny budynku. W praktyce zatem zdecydowana większość kontroli może być jednorazowa (zwłaszcza w przypadku nowych nieruchomości). Kontrole ogrzewania będą mogły być dokonywane jedynie przez osoby posiadające odpowiednie dokumenty, które potwierdzą ich stopień wykwalifikowania. Mowa albo o kwalifikacjach umożliwiających przeprowadzanie dozoru urządzeń cieplnych i energetycznych, albo – o uprawnieniach budowlanych.
Należy jednocześnie pamiętać, że to właściciel lub zarządca budynku będą musieli zadbać o to, by poddać budynek kontroli. Sama kontrola polega na sprawdzeniu stanu technicznego systemu ogrzewania, przy uwzględnieniu efektywności energetycznej źródeł ciepła oraz dostosowania ich mocy do potrzeb użytkowych.
W 2025 r. nowy obowiązek. Tym razem chodzi o systemy automatyki i sterowania
Świadectwo energetyczne czy obowiązkowe kontrole ogrzewania to nadal nie wszystko. Od 2025 r. w określonych budynkach konieczne będzie też montowanie systemów automatyki i sterowania – zgodnie z unijnymi wymogami. Mowa jednak o budynkach niemieszkalnych, a w dodatku – „jeżeli jest to uzasadnione technicznie i opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia”.