Powoli startują procedury, których efektem będą ogromne odszkodowania za blokadę Kanału Sueskiego. Straty, jakie dokonały się po tym jak kontenerowiec Ever Given utknął na mieliźnie i zablokował przeprawę szacuje się na około miliard dolarów. Ale „zrzuci się” na to bardzo wiele podmiotów. Wśród nich polski ubezpieczyciel, czyli ERGO Hestia.
Odszkodowania za blokadę Kanału Sueskiego
Przypomnijmy – Ever Given zablokował Kanał Sueski 23 marca. Jednostkę udało się ściągnąć z mielizny po niecałym tygodniu. Przyczyniła się do tego między innymi słynna pojedyncza koparka, która stała się hitem w sieci, dzielnie pracująca nad usunięciem ziemi spod kontenerowca. Wywołany przez blokadę kanału korek urósł do gigantycznych rozmiarów – było w nim około 350 statków. Inne jednostki postanowiły zawrócić i z Europy do Azji dotrzeć… przez południowe brzegi Afryki. Czyli trasą znaną jeszcze sprzed powstania Kanału Sueskiego.
Tymczasem usunięcie Ever Given z mielizny nie oznaczało końca kłopotów jego armatora. Egipskie władze poinformowały bowiem, że statek nie zostanie wypuszczony do czasu aż jego właściciel nie wypłaci odszkodowania. Trwa więc śledztwo, a równolegle do niego procedura odszkodowawcza. A raczej procedury, bo teraz do akcji wchodzą ubezpieczyciele reprezentujący wszystkich, których towary znajdowały się na tym gigantycznym 400-metrowym kontenerowcu. I tu pojawia się polski pierwiastek.
Polski ubezpieczyciel a Ever Given
W wypłatach odszkodowań związanych z blokadą Kanału Sueskiego będzie bowiem brać udział ERGO Hestia. Na pokładzie Ever Given były bowiem towary ubezpieczone przez sopockie towarzystwo. Ich wartość to ponad 700 tysięcy złotych. Ubezpieczyciel jest w tym wypadku zobowiązany do pokrycia tak zwanych kosztów ratownictwa.
Ubezpieczenie mienia w transporcie (cargo), oprócz standardowej ochrony ubezpieczeniowej, obejmuje również udział w tzw. awarii wspólnej, czyli kosztów poniesionych na ratowanie statku i ładunku. Skoro na statku znajdują się towary ubezpieczone przez ERGO Hestię, to pokryjemy koszty ratowania mienia należącego do naszych klientów.
…mówi Agnieszka Nowacka z ERGO Hestia. Jednak w tej chwili nie da się powiedzieć jaki udział będzie w tym miał każdy z podmiotów. Najpierw bowiem swoje zadanie musi wykonać dyspaszer – osoba wybrana przez właścicieli statku do rozliczenia kosztów. Sopocki ubezpieczyciel ma już za sobą podobną sytuację – w 2008 roku statek MSC Sabrina utknął na mieliźnie w Kanadzie, na rzece Świętego Wawrzyńca. Wtedy za koszty ratownictwa polska firma dołożyła jedynie 900 dolarów. Była to jednak akcja mniej więcej sto razy tańsza od tej, jaką mieliśmy w związku z Ever Given.
Skutki blokady Kanału Sueskiego są trudne do policzenia
W tym wypadku mówimy przede wszystkim o pokryciu strat związanych z ratowaniem towarów, jakie były na pokładzie Ever Given. Jednak finansowe skutki tego spektakularnego zdarzenia są znacznie szersze. Zakorkowanie się kanału zatrzymało dostawy wielu cennych towarów, przede wszystkim do Europy. Jednostki, które zdecydowały się nadłożyć drogi, też dotarły do celu z opóźnieniem. To dotknęło wiele branż i niewykluczone, że dopiero za jakiś czas odczujemy w związku z tym na przykład wzrost cen żywności, szczególnie tej sprowadzanej ze wschodu. A przecież w wypadku strat odczuwanych w portfelach przeciętnego zjadacza chleba, na odszkodowanie od armatora już raczej nie ma co liczyć.