Wszystko wskazuje na to, że czekają nas spore zmiany w rozwodach. Jeśli minister sprawiedliwości doprowadzi do realizacji swojego pomysłu, rozwód będzie można wziąć poza sądem – choć nie w każdym przypadku.
Zmiany w rozwodach. Możliwy rozwód poza sądem
Rozprawa rozwodowa to dziś oczywisty standard; najczęściej potrzeba kilku rozpraw, by formalnie zakończyć związek małżeński. Standardem jest również to, że odbywają się one na sali sądowej. Być może jednak wkrótce się to zmieni – i możliwy stanie się rozwód poza sądem. Jak donosi „Rz”, Ministerstwo Sprawiedliwości ma pracować nad wprowadzeniem możliwości pozasądowego rozwiązywania małżeństw. Należy jednak dodać, że dotyczyłoby to jedynie tych związków małżeńskich, w których obie strony chcą rozstać się za porozumieniem stron.
Jakie konkretne rozwiązania rozważa Ministerstwo Sprawiedliwości i jak w takim razie miałyby wyglądać rozwody poza salą sądową? Z informacji dziennika wynika, że resort waha się między rozszerzeniem uprawnień notariuszy a dopuszczeniem rozwodów przed urzędnikami stanu cywilnego.
Rozważane przez ministerstwo zmiany w rozwodach byłyby korzystne zarówno dla małżonków, którzy chcieliby się rozwieźć bez orzekania o winie, jak i dla sądów. Małżonkowie mogliby bowiem uzyskać rozwód znacznie szybciej – wprawdzie rozwód bez orzekania o winie często można uzyskać już na pierwszej rozprawie, trwającej w dodatku kilkanaście minut, jednak na sam termin rozprawy trzeba już niekiedy czekać dość długo. Sądy z kolei mogłyby zostać odciążone – co przełożyłoby się też na przyspieszenie terminów pozostałych spraw sądowych, w tym spraw rozwodowych, w których występuje kwestia opieki nad dzieckiem lub występuje spór między małżonkami.
Rozwód notarialny jest już dopuszczony w innych państwach
Jeśli Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowałoby się na wariant rozwodu notarialnego, to Polska dołączyłaby tym samym do grona państw, w których takie rozwody (oczywiście za porozumieniem stron) już się odbywają – mowa m.in. o Hiszpanii, Francji, Słowenii, ale też – Litwie i Łotwie. Jak twierdzi w wypowiedzi dla „Rz” Aleksander Szymański, prezes Krajowej Rady Notarialnej, rozwiązanie małżeństwa przed notariuszem byłoby znacznie szybsze niż przed sądem, a wprowadzenie takiego rozwiązania odciążyłoby również sądownictwo.
Alternatywą do rozwodu notarialnego jest rozwód „udzielany” przez urzędnika USC – byłoby to rozwiązanie o tyle logiczne, że to właśnie w obecności urzędnika pary wstępują w związek małżeński; przed urzędnikiem związek małżeński mógłby zatem zostać również zakończony. Tak czy inaczej, zmiany w rozwodach rozważane przez MS wydają się korzystne dla wszystkich stron – i pozostaje jedynie czekać na konkretne propozycje i wprowadzenie nowych przepisów w życie.