Inflacja w czerwcu osiągnęła wysokie rozmiary. Rok do roku ceny rosły średnio o 15,5%. Nie oznacza to jednak, że wszystkie produkty drożały tak samo. Opał był dwa razy droższy niż rok wcześniej, a za wiele innych produktów pierwszej potrzeby także trzeba było zapłacić dużo więcej.
Główny Urząd Statystyczny podał informację, że inflacja w czerwcu była jednak niższa, niż początkowo wskazywano i wyniosła 15,5% zamiast 15,6%. Zmiana ta jest czysto kosmetyczna i jedynie potwierdza, że nadal borykamy się z problemem szybko rosnących cen.
Jednak jeżeli mamy do czynienia ze średnimi podwyżkami cen na poziomie 15-16% to nie oznacza, że wszystkie produkty i usługi podrożały tak samo. Różnice między różnymi kategoriami koszyka inflacyjnego są bardzo duże i potwierdzają, że inflacja uderza przede wszystkim w osoby najuboższe, ponieważ najbardziej podrożały produkty pierwszej potrzeby.
GUS wskazuje jasno, w czerwcu opał był dwa razy droższy niż jeszcze rok wcześniej
Nikogo nie zdziwi zapewne informacja, że liderem wśród podwyżek jest opał. W czerwcu 2022 roku Polacy musieli zapłacić aż o 122% więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. Opał podrożał nawet w odniesieniu do wcześniejszego badanego miesiąca, czyli maja 2022. Kupujący musieli zapłacić o ponad 10% więcej za towar pierwszej potrzeby, niezbędny do zapewnienia ciepła w domu.
Bardzo mocno drożała też benzyna, olej napędowy czy też gaz LPG, czyli paliwa niezbędne wielu osobom do dojazdów do pracy czy firmy. Za popularną ropę trzeba było zapłacić aż 43% więcej niż rok wcześniej. Nie inaczej jest w przypadku benzyny, która była droższa o 47% czy też gazu, który podrożał najbardziej, bo aż o 58%.
Warto zauważyć, że wszystkie te paliwa są objęte obecnie niższym, ośmioprocentowym podatkiem VAT. Gdyby rząd postanowił wrócić do podstawowej stawki w wysokości 23%, to te ceny byłyby jeszcze wyższe, podbijając inflację na wyższe poziomy.
Bardzo mocno drożeją też inne produkty, bez których po prostu nie można się obejść
Z innych podstawowych produktów, z których praktycznie nie można zrezygnować podczas zakupów, bardzo mocno podrożał chociażby cukier, mąka czy pieczywo. Za każdy z tych produktów trzeba było zapłacić w czerwcu około 30-38% więcej niż przed rokiem.
Sprawdź jak kształtował się wzrost cen w czerwcu 2022 r. w porównaniu z czerwcem 2021 r. w poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych. https://t.co/HQpGeCJxBi#GUS #CPI #WskaźnikCen #statystyki #inflacja pic.twitter.com/PtEUGWBKzN
— GUS (@GUS_STAT) July 15, 2022
Kiedy analizuje się tabele z GUS pokazujące, które produkty drożały najbardziej, widać wyraźnie, że inflacja przede wszystkim nie odpuszcza tym, którzy już wcześniej mieli problemy z wiązaniem końca z końcem i przetrwaniem do końca miesiąca za wypłatę. Takie osoby już wcześniej kupowały zazwyczaj budżetowe produkty, których teraz nie ominęły podwyżki.
Prąd i owoce drożeją dużo wolniej. Duży tutaj wpływ niższego VAT-u
Na szok cenowy muszą przygotować się też wszyscy ci, którzy planują wakacje, zwłaszcza te zagraniczne. Zorganizowane wycieczki zagraniczne, były w czerwcu 2022 roku droższe o ponad 40%. Mniej podrożała natomiast turystka krajowa, która jest droższa „jedynie” o 16%.
Jednak jeżeli tak wiele produktów przebiło granicę 15%, to warto spojrzeć na to, jakie produkty i usługi drożeją wolniej niż średnia inflacyjna.
Przykładem takich produktów mogą być owoce, za które wydać należy o 6% więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. One też jednak byłyby odpowiednio droższe, gdyby nie tarcza antyinflacyjna, która obniżyła VAT na wiele produktów spożywczych. Podobnie jest z energią elektryczną, która m.in. poprzez obniżkę podatku z 23% na 5%, nie odbiła się aż tak po portfelach Polaków, kosztując 5% więcej niż rok wcześniej. Nie warto jednak pod tym względem nastrajać się pozytywnie, bo Prezes Urzędu Regulacji Energetyki już zapowiedział, że na 2023 rok spodziewają się nawet kilkudziesięcioprocentowych podwyżek.
Tanieją tylko telefony i pozostały sprzęt telekomunikacyjny. Ale marna to pociecha, zwłaszcza dla tych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem
Okazuje się, że w obliczu wszechogarniającej inflacji są natomiast produkty, które tanieją. Sprzęt telekomunikacyjny jest o 8% tańszy niż w czerwcu zeszłego roku. Nie drożeje też zauważalnie, zwłaszcza na tle innych produktów odzież, czy też sprzęt audiowizualny.
Główny Urząd Statystyczny, kiedy chce podać, ile wynosi średnia inflacja przygotowuje system wag, który ma wyznaczyć, ile mniej więcej każdy obywatel wydaje na poszczególne kategorie produktów.
Nawet analizując te dane tylko wstępnie łatwo zauważyć, że dla każdego Polaka, dla każdej rodziny, inflacja będzie miała zupełnie inny wymiar, w zależności od tego, jak dużo wydają na poszczególne produkty. Szybko drożejące artykuły pierwszej potrzeby, jak żywność, opał czy benzyna sprawiają, że drożyzna dotyka każdego, a w szczególności osoby, które to właśnie na te produkty przeznaczają większość swojej wypłaty. Dla takich osób inflacja nie będzie wynosiła 15%, jak podał GUS, a wiele więcej.