Restrykcyjne podejście do zimowego ogumienia
Najbardziej rygorystyczne podejście prezentują kraje alpejskie, gdzie warunki atmosferyczne zmieniają się dynamicznie, a wjazd na letnich oponach bywa traktowany jak stwarzanie realnego zagrożenia. Austria już od lat wymaga obowiązkowego stosowania ogumienia zimowego w sezonie, a policja nie ma wątpliwości przy podejmowaniu decyzji o zatrzymaniu pojazdu i wystawieniu srogiego mandatu, jeśli ten nie jest odpowiednio przygotowany. Obowiązek poruszania się na oponach w Austrii trwa od 1 listopada do 15 kwietnia.
Podobnie jest w Niemczech, gdzie co prawda przepisy nie wskazują sztywnej daty, ale obowiązek jazdy na zimówkach uruchamia się automatycznie wraz z wystąpieniem warunków zimowych, a to oznacza, że już pierwszy śnieg może zamienić letnie opony w kosztowne wykroczenie drogowe.
Opony zimowe są obowiązkowe również w Szwecji - tamtejsze służby drogowe regularnie prowadzą kontrole, podczas których brak odpowiedniego ogumienia wyłącza możliwość dalszej jazdy. Finlandia czy Norwegia idą jeszcze o krok dalej, nie tylko wymagając zimówek, ale jednocześnie dopuszczając i w praktyce często oczekując używania opon z kolcami, szczególnie na trasach, gdzie lód utrzymuje się przez wiele miesięcy. Letnie opony w takich warunkach nie tylko narażają na mandat, ale czynią pojazd zupełnie niezdolnym do bezpiecznego poruszania się.
Te kraje kojarzą się z ciepłym klimatem, opony zimowe jednak również są wymagane
Czasem kraje, w których opony zimowe są wymogiem, mogą naprawdę zaskoczyć. Chorwacja i Rumunia mogą kojarzyć się wielu kierowcom z cieplejszym klimatem, wakacjami i drogami, na których śnieg pojawia się rzadko. Zimą rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej, a oba kraje mają przepisy, które w praktyce oznaczają obowiązek korzystania z opon zimowych
W Chorwacji nakaz ich stosowania obejmuje okres od listopada do kwietnia na drogach, które znajdują się w strefach szczególnie narażonych na zimowe warunki. Policja bardzo dokładnie kontroluje pojazdy na trasach prowadzących przez interior i rejony podgórskie, gdzie nawet niewielkie opady śniegu lub cienka warstwa lodu potrafią sprawić, że jazda na letnich oponach staje się po prostu niebezpieczna.
Rumunia również wymaga stosowania zimowego ogumienia zawsze wtedy, gdy na jezdni pojawia się śnieg, lód albo błoto pośniegowe. Nie obowiązuje stała data, lecz zasada dostosowania wyposażenia pojazdu do warunków, które w tym kraju potrafią zmieniać się gwałtownie – zwłaszcza w rejonach Karpat. W praktyce oznacza to, że kierowca bez zimowego ogumienia naraża się nie tylko na mandat, lecz także na poważne kłopoty z dalszą jazdą.
Czechy i Słowacja również bardziej restrykcyjne niż Polska
Czechy i Słowenia to państwa, które Polacy bardzo często traktują tranzytowo, choć właśnie tam zimowy obowiązek posiadania odpowiedniego ogumienia jest szczególnie dobrze egzekwowany. W Czechach stosowanie opon zimowych jest wymagane, gdy warunki atmosferyczne to uzasadniają, a na wielu odcinkach dróg ustawione są znaki nakazujące ich stosowanie w określonym sezonie. Oznacza to, że nawet krótki przejazd przez kraj może zakończyć się zatrzymaniem pojazdu, jeśli policja uzna, że letnie opony stwarzają zagrożenie. Obostrzenia te jednak zwykle dotyczą rejonów górskich.
Słowacja utrzymuje podobne zasady: opony zimowe są tam obowiązkowe, jeśli droga jest pokryta śniegiem lub lodem, a w rejonach górskich kontrole są regularne i drobiazgowe. To o tyle istotne, że wielu polskich kierowców jedzie przez Słowację w drodze na narty lub na południe Europy, nie zawsze zdając sobie sprawę, że brak zimowego ogumienia może zakończyć podróż szybciej, niż się zaczęła.