Sejm przegłosował dziś nowelizację prawa o ruchu drogowym, która ma dać pierwszeństwo pieszych przed samochodami na przejściu. Jest to rewolucyjna zmiana, która wzbudzała wiele emocji i od dawna była kwestią dyskusji. Oprócz tego w nowelizacji znalazło się wiele innych zmian dotyczących używania telefonów komórkowych na przejściach czy tzw. „jazdy na zderzaku”.
Pierwszeństwo pieszych przed samochodami na przejściu to diametralna zmiana, która wymusi na kierowcach bardziej uważne zachowanie
Najważniejszą zmianą jest poprawa art. 13, ust. 1, gdzie słowa „Pieszy znajdujący się na (…) przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem” zostały usunięte, a w zamian za to dodano ustęp 1a, gdzie mają znaleźć się słowa: „Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju”.
Oznacza to, że od momentu wejścia w życie nowych przepisów kierowcy będą musieli zdecydowanie bardziej uważać, zbliżając się do przejścia dla pieszych. Już osoba wchodząca na przejście będzie miała pierwszeństwo, co sprawia, że prowadzący pojazdami będą zmuszeni zwalniać i uważniej obserwować przestrzeń wokół „pasów”.
Inną istotną zmianą, która dotyczy już tylko pieszych, a nie kierowców dotyczy tego, że nie będzie można korzystać z telefonów komórkowych oraz innych urządzeń elektronicznych podczas wchodzenia na jezdnię lub torowisko, także w sytuacji, gdy będzie to miało miejsce na przejściu dla pieszych. Przy czym w nowelizacji jest zaznaczone, że karane jest używanie telefonu w sposób prowadzący do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych.
Jeden limit prędkości w obszarze zabudowanym i zakaz jazdy na zderzak to kolejne zmiany, które wprowadził sejm
Nowelizacja znosi też różnicę między maksymalną prędkością z jaką samochody mogą poruszać się w terenie zabudowanym. Jak dotąd w nocy można było jeździć z wyższą prędkością niż w dzień, ponieważ ograniczenie wynosiło 60 km/h zamiast 50 km/h. Od momentu, gdy ustawa wejdzie w życie, przez całą dobę obowiązywać ma jedna i ta sama maksymalna prędkość, czyli 50 km/h.
Zniesiona ma być także tzw. „jazda na zderzak”. W nowelizacji zapisano, że kierujący pojazdem, podczas poruszania się po autostradzie, czy drodze ekspresowej muszą zachować minimalny odstęp. Ta odległość ma być określona w metrach jako liczba nie mniejsza niż połowa prędkości pojazdu (ustalona w km/h), którym kieruje dana osoba. Oznacza to, że jeżeli na autostradzie samochód jedzie z prędkością 140 kilometrów na godzinę, to kierowca jadący za nim będzie mógł znaleźć się nie bliżej niż 70 metrów. Limit ten nie obowiązuje tylko przy manewrze wyprzedzania.
Za zmianą w prawie o ruchu drogowym głosował praktycznie cały Sejm. Rzadko można spotkać taką zgodę przy projektach rządowych
Podczas głosowania za przyjęciem tej nowelizacji doszło do niespotykanej zbyt często zgody sejmowej. Aż 423 posłów poparło nowelizację prawa o ruchu drogowym, która wprowadza wiele istotnych zmiana w relacjach między pieszymi, a kierującymi pojazdami. Za zmianą głosowali wszyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz zdecydowana większość Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Koalicji Polskiej. Jedyną partią, która była zdecydowanie przeciw to Konfederacja, gdzie „za” zagłosował tylko Konrad Berkowicz.
Uchwalona ustawa trafi teraz do Senatu, a następnie potrzebny będzie podpis Prezydenta. Wydaje się jednak, że nie powinno być z tym problemu zauważając, jak szerokie poparcie otrzymały te zmiany w Sejmie. Jeżeli projekt nie ulegnie zmianie w dalszych pracach, to zmiany mają wejść w życie od 1 czerwca 2021 roku.