W swojej branży liderem pod względem przychodów jest Orange Polska, będące na 28. miejscu raportu Ministerstwa wśród działających w kraju przedsiębiorców o największym przychodzie. Wiadomo, że koncern to w dużej mierze spuścizna marek takich jak Idea, Neostrada, Telekomunikacja Polska, obecnych na polskim rynku od lat, wzbogaconych również o usługi telewizyjne, od dłuższego czasu już pod marką francuskiego koncernu Orange.

Przychód w wysokości 12,2 miliarda złotych imponuje, jednak koszty uzyskania przychodu na zbliżonym poziomie prowadzą do wniosku o stosunkowo niewysokim dochodzie. Ministerstwo finansów nie przedstawia informacji o pobranym podatku od 159 mln dochodu, na co może mieć wpływ strata z lat ubiegłych.

Na drugim miejscu znalazł się Polkomtel, który w dużej mierze odpowiedzialny jest za sieć Plus. 8,2 miliarda przychodów zaowocowało 788 milionami dochodu i w konsekwencji podatkiem w wysokości blisko 73 milionów złotych. Grupa telekomunikacyjna grzecznie zapłaci też podatek od Cyfrowego Polsatu - 3 mld zł przychodu, blisko 300 mln zł dochodu i 56,4 mln zł podatku. Podatku nie zapłaciła natomiast niedawno kupiona przez Solorza-Żaka Netia, która w 2017 roku "jechała na stracie".

T-Mobile w 2017 roku w końcu zarabia (rok temu strata była astronomiczna, co było oczywiście spowodowane walką o częstotliwości) - 7,1 mld zł, zaś dochód to blisko 639 mln zł. Brak informacji o zapłaconym podatku dochodowym. Pomimo przychodu 5,3 mld złotych, stosunkowo niewielką stratę zanotował Play (P4), a jak strata, to tym samym brak podatku dochodowego.

W trochę średnim świetle - przynajmniej z punktu widzenia Skarbu Państwa - stawia Orange, T-Mobile i P4 - spółka Aero2. Przy relatywnie wysokim przychodzie 1,1 mld zł, wykazała dochód nieznaczniem mniejszy od tego Orange - 92,4 mln zł, co zaowocowało zapłaceniem symbolicznych 4,3 mln do budżetu.

Różnie radzą sobie operatorzy internetu stacjonarnego niekojarzący się bezpośrednio z usługami telefonii komórkowej. Przykładowo UPC przy przychodach 1,6 mld zł miał stratę, Multimedia Polska z przychodami 705 mln zł od dochodu 23,2 mln zł odprowadzi 1,2 mln zł podatku, a Vectra z przychodem w okolicy 1 mld zł zapłaci z racji dochodu 43,5 mln zł aż 8,6 mln zł podatku.

Swego czasu szacunek czytelników Bezprawnika wzbudziły marki takie jak Rossmann czy Jeronimo Martins, które płacą gigantyczne podatki w naszym kraju, choć są de facto firmami zagranicznymi. Na rynku telekomunikacyjnym w 2017 roku bezkonkurencyjny był polski operator.