Komornik sądowy nie mógł pracować dłużej, nawet jeżeli chciał
Od 2019 roku obowiązywała górna granica wieku komornika sądowego w stanie czynnym, ustanowiona na wiek 65 lat. W tym momencie komornik sądowy był automatycznie odwoływany przez Ministra Sprawiedliwości i nie mógł kontynuować pracy w zawodzie, nawet mimo szczerych chęci. Środowiska komornicze buntowały się przeciwko takiemu rozwiązaniu i w 2025 roku w końcu dopięły swego.
Ustępujący prezydent Andrzej Duda w ostatnich dniach swojej kadencji podpisał nowelizację ustawy o komornikach sądowych, która zakłada wiele zmian. Jedną z nich jest właśnie podniesienie wieku emerytalnego komorników, rozumiane jako górna granica wieku, do której komornik może pełnić swoje obowiązki.
Podniesienie wieku emerytalnego dla komorników
To podniesienie wieku emerytalnego nie oznacza jednak, że każdy komornik będzie musiał pracować dłużej. Dalsze wykonywanie swoich obowiązków zawodowych po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego będzie w pełni dobrowolne. Wielu komorników jednak cieszy się ze zmiany, ponieważ nie wyobrażają sobie zbyt szybkiego pożegnania się z obowiązkami zawodowymi.
Ta zmiana prawna jest również hołdowaniem zasadzie równości wobec prawa, gdyż zrównuje maksymalny wiek czynnego komornika z innymi zawodami prawniczymi – na przykład z notariuszami, których Minister Sprawiedliwości odwołuje dopiero w wieku 70. lat. Oczywiście nie wszystkie zawody prawnicze mają maksymalny limit wieku – przykładowo adwokat lub radca prawny może pracować aż do kresu sił, nawet jeżeli kres ten nastąpi dopiero po 90 urodzinach.
A co z wiekiem emerytalnym dla innych grup zawodowych?
W tym przypadku podniesienie wieku emerytalnego jest dobrą informacją (zwłaszcza że jest to jedynie możliwość, a nie nakaz dłuższej pracy). Wielu Polaków jednak z niepokojem patrzy w przyszłość i sprawdza doniesienia na temat planów podniesienia powszechnego wieku emerytalnego. Dla wszystkich zaniepokojonych mamy jednak dobrą wiadomość!
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w 2024 roku poinformowało, że nie prowadzi prac nad zrównaniem wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a przedstawiciele rządu podtrzymują, że nie planuje się podnoszenia wieku emerytalnego (przynajmniej w najbliższym czasie). W zamian planuje się wprowadzić szereg zmian, które mają zachęcać do pozostawania na rynku pracy, nawet po uzyskaniu uprawnień emerytalnych. Nie wiadomo jednak, jak dokładnie zmiany te miałyby wyglądać.
Po reformie przeprowadzonej w latach 2012/2013, kiedy to sejm uchwalił ustawę o stopniowym podwyższaniu wieku emerytalnego (do 67 lat dla obu płci), wielu Polaków z niepokojem patrzy w przyszłość. Gdyby sytuacja nie została odwrócona w 2017 roku (na mocy ustawy przyjętej w 2016 roku, zakładającej że kobiety uzyskują uprawnienia emerytalne w wieku 60 lat, a mężczyźni w wieku 65 lat), panie obecnie przechodziłyby na emeryturę w wieku około 63-64 lat, a panowie już od kilku lat musieliby pracować do 67 roku życia. Obecnie jednak rządzący na stanowisku, że lepsza od metody kija jest metoda marchewki, stąd też plany na zachęcanie najstarszych pracowników do pozostawania czynnymi zawodowo.