Już za kilka dni zacznie obowiązywać nowy plik JPK_VAT – a przedsiębiorcy wciąż mają wiele wątpliwości w tej kwestii. Okazuje się jednak, że jakby tego było mało, rządzący postanowili połączyć JPK z… bazą BDO. A przecież jeszcze całkiem niedawno była ona przyczyną jeszcze większego chaosu i zamieszania wśród przedsiębiorców.
Połączenie JPK_VAT z BDO już w 2021 r.? Przedstawiciele branży protestują
Większość obowiązków związana z rejestrem BDO została przesunięta na przyszły rok (firmy mogą np. do końca roku prowadzić papierową ewidencję). Jak się jednak okazuje, Ministerstwo Klimatu na przyszły rok zaplanowało również… połączenie JPK_VAT z bazą BDO. I to wbrew apelom przedsiębiorców, którzy nie tyle protestują przeciwko samemu połączeniu, co – przeciwko dokonaniu tego jeszcze w przyszłym roku.
Cel połączenia baz jest oczywisty. Chodzi o walkę z szarą strefą i o „odzyskanie” pieniędzy, które powinny wpłynąć do budżetu państwa, a które na ten moment pozostają w kieszeniach nieuczciwych przedsiębiorców. Projekt nowelizacji ustawy o odpadach, w którym umieszczono przepis o połączeniu nowego pliku JPK_VAT z bazą BDO, trafił do konsultacji społecznych.
Dlaczego połączenie JPK_VAT z BDO już w 2021 r. to kiepski pomysł? Nie chodzi już nawet o pandemię koronawirusa i fakt, że firmy już w tym momencie muszą zajmować się innymi kwestiami. System BDO – o czym przekonali się przedsiębiorcy m.in. pod koniec ubiegłego roku – wciąż jest obarczony wieloma błędami. Jego działanie trudno uznać za stabilne.
Połączenie JPK_VAT i BDO: jakie będą nowe obowiązki dla przedsiębiorców?
Planowane połączenie poskutkuje nowymi obowiązkami dla firm. W BDO część przedsiębiorców będzie musiała rejestrować różne informacje o fakturze. Chodzi o dane takie jak numer faktury, data jej wystawienia, NIP nabywcy, kod odpadu i jego masę czy kwotę należności. Szacuje się, że tym obowiązkiem zostanie objętych ok. 30 proc. podmiotów zarejestrowanych w BDO.
BDO – tak, połączenie z JPK_VAT, tak, w 2021 r. – nie
Niestety, pomysł połączenia JPK_VAT z bazą BDO i nałożenie na część przedsiębiorców dodatkowych obowiązków już w 2021 r., wydaje się po prostu nieprzemyślany. Zwłaszcza, że MK powinno pamiętać o problemach – także technicznych – z systemem BDO. Przed jego wdrożeniem rządzący zresztą zapowiadali, że wszystko jest gotowe, a rzeczywistość zweryfikowała ich twierdzenia. Wydaje się zatem, że w tym momencie MK powinno skupić się raczej na upewnieniu, że system BDO (sam w sobie) nie stworzy już kolejnych problemów, a przedsiębiorcy będą mogli bez problemu wykonywać od nowego roku obowiązki, które początkowo miały ich obejmować już w 2020.
Co ważne, nie chodzi o kwestionowanie samej idei połączenia JPK_VAT i BDO, umożliwiającego państwu lepszą kontrolę gospodarki odpadami. Istotne jest jedynie, by po raz kolejny nie zapowiedzieć wejścia w życie nowych przepisów – tylko po to, by zaraz się z tego wycofać i jednak przełożyć to na kolejny rok ze względu na problemy techniczne czy interpretacyjne.