Jeśli chodzi o sprawy polityczne, to Polska nie ma dziś najlepszego PR-u, jeśli by to delikatnie ująć. Ale co jeśli chodzi o gospodarkę? Polska jest super! – uważa Bank Światowy. Instytucja nie może się nas nachwalić. Dlaczego jej zdaniem jest u nas tak dobrze?
Kraje północnej Europy, Niemcy, Estonia, Łotwa i Polska oferują największe możliwości dla firm i pracowników w całej Unii – wynika z raportu „Growing United” Banku Światowego.
Bank docenia poziom wyedukowania polskich obywateli. Z raportu wynika, że nawet gorzej sytuowani mieszkańcy Polski, jak i innych wymienionych krajów, mają podstawowe umiejętności, oceniane w badaniu PISA, a zatem matematyczne, dotyczące czytania ze zrozumieniem oraz nauk przyrodniczych.
Kraje z najlepszymi systemami edukacji – Estonia, Finlandia, Dania, Irlandia, Holandia czy Polska – są dobrze przygotowane do tego, by w przyszłości pracownicy mogli korzystać ze zmian technologicznych – można jeszcze przeczytać w raporcie.
Na drugim biegunie jeśli chodzi o edukację są takie kraje, jak Bułgaria, Malta, Rumunia oraz Słowacja. Tam nawet 30 procent 15-latków nie posiada podstawowych umiejętności czytania ze zrozumieniem czy umiejętności matematycznych i przyrodniczych. Unijna średnia pod tym względem wynosi 20 procent.
Polska jest super? Nie tylko edukacja
Bank Światowy jest też pod wrażeniem tempa polskiego rozwoju. – Polska najszybciej na świecie – poza Koreą Południową – awansowała z grupy państw o średnich dochodach do krajów o wysokich dochodach – czytamy.
I choć Bank zaznacza, że wszystkie kraje, które wstąpiły do UE dekadę temu, rozwijają się znakomicie, to jednak nas wymienia jako prymusów. Oczywiście nie jest tak, że nie mogłoby być lepiej. – Kraje północnej Europy i Niemcy korzystają z otoczenia wspierającego innowacje, co sprawia, że gospodarki te stają się liderami pod względem produktywności – brzmi kolejna teza Banku. Ale u nas z „otoczeniem” wspierającym innowacje, przynajmniej jeśli chodzi o instytucje państwowe, zbyt dobrze nie jest. Także daleko nam do liderów produktywności.
Polska jest super? Pewnie, tylko te pensje jakieś takie…
Nasz PKB rośnie nieprzerwanie już od ponad ćwierć wieku. To wielkie osiągnięcie, którym może się pochwalić kilka krajów na świecie (na przykład Australia), ale żaden inny kraj w Europie. Niewątpliwie więc Polska jest coraz bardziej atrakcyjna dla firm i pracowników z całej Unii. Jest tylko jeden problem – pensje. Te są coraz wyższe, a nawet za minimalne wynagrodzenie nad Wisłą można kupić już więcej niż w Portugalii czy Grecji.
Jednak biorąc pod uwagę, że w takich Niemczech średnia pensja to 3,7 tys. euro brutto, to już trudno być tak wielkim optymistą.
Warto jednak się cieszyć z tego, że tak prestiżowa instytucja nas docenia. Zwłaszcza gdy polską politykę krytykuje się od Waszyngtonu, przez Brukselę i Paryż, aż po Tel Awiw.