Polskie Stowarzyszenie Bitcoin zwróciło się w czerwcu do UOKiK i Rzecznika Praw Obywatelskich o wszczęcie dochodzenia w sprawie ograniczania konkurencji przez banki. Powód? Banki odmawiały podmiotom z branży kryptowalut otwierania rachunków bankowych. UOKiK i RPO nie dopatrzyli się jednak żadnych uchybień.
Banki mogą nie otwierać rachunków bankowych. I już
Polskie Stowarzyszenie Bitcoin nie kryje rozczarowania odpowiedzią, jaką otrzymało od UOKiK i RPO. Obie instytucje nie dopatrzyły się żadnych uchybień w działaniach banków, nie uznały też, że podejmowane przez banki czynności były bezprawne i nieuzasadnione. O co właściwie chodziło? PBS zgłosił obu instytucjom, że 15 banków odmawiało różnym podmiotom z branży kryptowalut otworzenia rachunków bankowych. W niektórych przypadkach banki zdecydowały się nawet na wypowiedzenie podmiotom wcześniej zawartej umowy. Z danych, jakie zebrało PSB wynika, że odmowy otworzenia rachunku bankowego odmówiono co najmniej 52 firmom, m.in. giełdom i kantorom kryptowalut, a nawet podmiotom współpracującym z przedsiębiorcami z sektora kryptowalut. Co ważne – brak rachunku bankowego uniemożliwia de facto prowadzenie działalności gospodarczej przez firmy z branży walut wirtualnych.
UOKiK i RPO nie będą interweniować
Polskie Stowarzyszenie Bitcoin opublikowało na swoim profilu na Facebooku list otwarty do społeczności kryptowalut w Polsce. Z jego fragmentu wynika, że w ocenie UOKiKu 15 banków wypowiadających umowy rachunku bankowego nie posiada tzw. „kolektywnej pozycji dominującej”, więc nie ma mowy o żadnym ograniczaniu konkurencji. Urząd uważa również, że działania banków są uzasadnione, ponieważ obecnie brakuje szczególnych regulacji rynku kryptowalut. PSB narzeka dodatkowo, że RPO w odpowiedzi odniósł się do zupełnie innej sprawy (kampanii informacyjnej KNF i NBP (m.in. „Uważaj na kryptowaluty”).
Ciąg dalszy podduszania branży kryptowalut?
Wiele osób może dopatrzyć się w działaniach banków (a w mniejszym stopniu – także w działaniach instytucji państwowych) próby zduszenia firm z branży kryptowalut. Oczywiście nie da się ukryć, że instytucje finansowe nie są nastawione zbyt przychylnie do całej branży kryptowalut. Odpowiedź UOKiKu i RPO w tej konkretnej sprawie nie powinny zatem wcale dziwić. Rzecznik Praw Obywatelskich po prostu nie zajmuje się ograniczaniem konkurencyjności, UOKiK za to już od dawna z dystansem odnosi się do całej branży kryptowalut. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że jeśli przedsiębiorstwa zrzeszone w ramach PBS przetrwają, to banki prędzej czy później będą musiały albo rozpocząć z nimi współpracę, albo zastanowić się nad zrewolucjonizowaniem własnych ofert.