Kilka miesięcy temu przez media przewinęła się sprawa grupy rowerzystów, z których jeden nagrał niebezpieczny manewr kierowcy samochodu, który wyprzedzał ich na podwójnej ciągłej. Wysłał film policji, a sąd ukarał kierowcę mandatem. Teraz rowerzysta stanął przed sądem jako oskarżony.
Coraz więcej osób montuje w samochodach, na kaskach motocyklowych czy rowerach kamerki by nagrywać sytuacje na drodze. W spornych przypadkach, gdzie uczestnicy ruchu drogowego narażani są na nieprawidłowe, lub wręcz zagrażające ich zdrowiu i życiu sytuacje, lepiej mieć dowód w postaci filmu, niż polegać na słowie przeciw słowu.
Wiele komend policji namawia, by po nagraniu wykroczenia piratów, czy ludzi lekceważących przepisy ruchu drogowego, taki filmik przesłać im, a oni zajmą się dochodzeniem i karaniem winnych wykroczeń.
Właśnie tak, jak przystało na praworządnego obywatela (inni mogą nazwać go donosicielem, ale najczęściej są to właśnie osoby mające to i owo na sumieniu, lub wręcz nagminnie przekraczające przepisy), postąpił rowerzysta. Nagrał on niebezpieczny manewr kierowcy samochodu i dostarczył nagranie policji. Organy ścigania w dochodzeniu wykryły, kto kierował tym pojazdem, a sąd ukarał go stosownie do przewinienia.
Niestety dla rowerzysty, sprawa nie skończyła się dla niego szczęśliwie, gdyż jak stwierdził policjant oglądający filmik, jechał on zbyt blisko środka jezdni, przez co uniemożliwiał prawidłowe wykonanie manewru wyprzedzania. Co ciekawe, sąd rejonowy odrzucił wniosek o jego ukaranie, ale nadgorliwy urzędnik sprawił, że sprawą ponownie zajął się sąd, tym razem jednak okręgowy. Sprawa jest w toku.
Czy takie działania policji i sądów sprawią, że społeczeństwo nie będzie chciało już pomagać policji w dochodzeniach? Zastanowią się poważnie, czy zgłaszać zarejestrowane wykroczenia z obawy o swój czas, a także możliwość zszargania dobrego imienia przez pozwy i sprawy w sądach? Jeśli masz podobne dylematy, lub jesteś poszkodowany w podobnej sprawie, to pamiętaj, że zawsze warto skonsultować problem z naszymi prawnikami, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią doradzą i pomogą.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com