Politycy od dłuższego czasu prześcigają się w pomysłach na tańsze kredyty hipoteczne, by umożliwić Polakom zakup wymarzonego mieszkania. Tym razem swoje rozwiązanie przedstawili posłowie PIS Janusz Kowalski i Kacper Płażyński. Chcą nałożyć na banki dodatkowy podatek, który zmusi je do obniżenia marż kredytowych i to nawet do poziomu 1 proc.
Opodatkowanie banków od wysokich marż kredytowych sposobem na tańsze kredyty hipoteczne
Swój pomysł na tańsze kredyty hipoteczne posłowie PIS Janusz Kowalski i Kacper Płażyński przedstawili 28 kwietnia 2025 r. w Gdańsku. Relację z prezentacji nowego rozwiązania opublikowali też na swoich profilach na portalu X.
Według polityków za drogie kredyty odpowiadają przede wszystkim rekordowe marże bankowe, które podobno mamy najwyższe w Unii Europejskiej. Warto tu dodać, że aktualnie marże kredytów hipotecznych wynoszą średnio 2,5 proc., a więc są faktycznie dość wysokie.
Posłowie przygotowali więc projekt ustawy, który pomoże te marże obniżyć. Przewiduje on następujące rozwiązanie: banki oferujące kredyty hipoteczne z marżą w wysokości do 1 proc. miałyby być zwolnione z podatku bankowego. Z kolei te banki, które stosują marże przekraczające 1,75 proc., płaciłyby taki podatek w podwójnej wysokości. Politycy PIS liczą więc na to, że taki sposób opodatkowania zachęci banki do obniżenia marż kredytowych i przez to spadną koszty kredytów.
Wzrośnie zdolność kredytowa, a średnia rata kredytu spadnie o 635 zł
Posłowie PIS przedstawili również konkretne wyliczenia, jakie oszczędności dla kredytobiorców przyniesie obniżenie marż kredytowych do 1 proc. wskutek zmian w podatku bankowym. Przede wszystkim zmniejszą się miesięczne raty kredytowe oraz łączna kwota odsetek od zaciągniętego zobowiązania. W przypadku przykładowego kredytu mieszkaniowego w kwocie 600 tys. zł z okresem spłaty 30 lat i oprocentowaniem opartym na WIBOR 3N będą to następujące oszczędności:
- rata kredytu spadnie o 635 zł – z obecnego poziomu 4571 zł (przy marży 2,54 proc). do 3936 zł (przy marży 1 proc.);
- całkowity koszt odsetek zmniejszy się o 228 767 zł – z obecnego poziomu 1 045 569 zł do 816 802 zł.
To nie wszystko, ponieważ według wyliczeń polityków dzięki obniżeniu marż do 1 proc. wzrośnie zdolność kredytowa. Do uzyskania kredytu hipotecznego w kwocie 600 tys. zł na 30 lat wystarczą bowiem już miesięczne dochody 9 840 zł, podczas gdy dzisiaj trzeba je mieć na poziomie 11 430 zł. Jak policzyli posłowie, tym samym nawet 700 tys. gospodarstw domowych w ogóle zyska zdolność kredytową i „szanse na własne cztery kąty”.
To kolejny pomysł na obniżenie kosztów kredytów
Projekt ustawy w sprawie zmian w podatku bankowych posłowie PIS złożyli już do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Poseł Janusz Kowalski zaapelował też na portalu X do marszałka o szybkie zajęcie się tą sprawą:
Oczekujemy, że projekt @pisorgpl ustawy o tańszych kredytach hipotecznych zostanie rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Panie Marszałku @szymon_holownia – jeśli mówi Pan o wsparciu kredytobiorców, to teraz jest czas na konkretne działania, a nie kampanijne hasła.
Warto tu przypomnieć, że jest to w ostatnim czasie już kolejny pomysł polityków na tańsze kredyty hipoteczne. Rząd chce przecież w tym celu wprowadzić preferencyjny kredyt Pierwsze Klucze, z kolei Lewica w swoim programie Piątka dla Mieszkalnictwa proponuje narzucenie bankom limitu marż kredytowych. Pojawił się też pomysł wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków banków, które osiągnęły go ostatnio właśnie dzięki wysokim kosztom kredytowym płaconym przez kredytobiorców.
Póki co żadne z powyższych rozwiązań nie weszło w życie, a więc to przedstawione przez posłów PIS też zapewne pozostanie tylko na papierze. Najbardziej realną szansą na tańsze kredyty hipoteczne jest więc obniżenie stóp procentowych. Decyzję o ich obniżce Rada Polityki Pieniężnej może natomiast podjąć już na najbliższym posiedzeniu w dniach 6-7 maja.