- Home -
- Państwo -
- Sąd Najwyższy nie mógł orzec inaczej. Prezydent Duda nie miał prawa ułaskawić Mariusza Kamińskiego
Sprawa ułaskawienia Mariusza Kamińskiego przez prezydenta Andrzeja Dudę właśnie znalazła swój finał w Sądzie Najwyższym. Ten stwierdził, że prawo łaski można zastosować tylko i wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych. Każde inne rozstrzygnięcie byłoby wręcz gwałtem na logice.

Prawo łaski to uprawnienie głowy państwa wprost wywodzące się z jeszcze z czasów monarchii. Nie ma chyba państwa, którego przywódca nie mógłby skorzystać z tego uprawnienia. Jest to prerogatywa symboliczna, która ewidentnie kojarzy się z najwyższym wymiarem sprawowania władzy. Władca bowiem w swojej łaskawości mógł okazać wspaniałomyślność i darować przewiny swoim poddanym. Kiedyś zależało to w dużej mierze od kaprysu. Dziś prawo łaski to uregulowana instytucja prawa, która nie jest niczym nieograniczona.
Prawo łaski jest ograniczone już w samej konstytucji
Podstawę tej prerogatywy prezydenta znajdziemy w artykule 139 konstytucji, który stanowi
Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.
Prezydent może ułaskawić każdą osobę z wyjątkiem tej, która została skazana przez Trybunał Stanu. Ten bowiem orzeka o odpowiedzialności najwyższych organów władzy państwowej. Ułaskawianie tak skazanych osób byłoby jawną kpiną z demokratycznego państwa prawa, jakim jest Polska.
Jawną kpiną z logiki jest natomiast ułaskawianie osoby, która w świetle prawa jest (jeszcze) niewinna
Absolutnie podstawową zasadą prawa w każdym państwie, które aspiruje do miana określania się demokratycznym państwem prawa, jest zasada domniemania niewinności. Ta zasada wywodzi się jeszcze z prawa rzymskiego, a kilka tysięcy lat jej funkcjonowania musi chyba coś znaczyć. W jej myśl każdą osobę należy uważać za niewinną każdego zarzucanego jej czynu, dopóki wina ta nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem. To nie jest tylko widzimisię panów w białych togach, lecz wynika wprost z konstytucji.
art. 42 ust. 3 Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
Tu zasada jest prosta i można ją wytłumaczyć w coachingowym stylu. Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
Dalsze rozważania są proste niczym konstrukcja cepa. Mariusz Kamiński został uznany za winnego i sąd wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności i 10 lat zakazu wykonywania funkcji publicznych. Wyrok wydał sąd pierwszej instancji, wobec czego był on nieprawomocny. Nieprawomocny, czyli taki, od którego przysługuje apelacja do sądu wyższej instancji. Dopiero orzeczenie tego sądu pozwala wyrok określić mianem prawomocnego. To oznacza, że z tym momentem można kogoś nazwać przestępcą, oskarżonego o kradzież złodziejem, a oskarżonego o zabójstwo - mordercą. Dziennikarze mogą być tym zdziwieni, bowiem w mniemaniu większości z nich wyroki można wydawać już z chwilą zatrzymania podejrzanego. Tak samo zdziwieni mogą być sędziowie trybunałów ludowych, którzy orzekają w komentarzach pod dowolnym artykułem. Taką mamy niestety kulturę okołoprawną.
Zabawny fakt. Tak wyglądało prawo łaski w projekcie konstytucji autorstwa PiS:
Teraz wytłumaczcie mi, jak można darować winy niewinnemu? Skoro jest niewinny, to co można mu darować? To przecież tak jakby lekarz wyleczył zdrowego, jak leczenie kiły rtęcią czy amputowanie drugiej, tej zdrowej nogi. Prezydent usiłował ułaskawić Mariusza Kamińskiego. Nie wiedział tylko, że to było usiłowanie nieudolne, czyli takie, które od samego początku nie może doprowadzić do dokonania, lecz sprawca o tym nie wie.
zobacz więcej:
30.06.2025 20:19, Rafał Chabasiński
30.06.2025 16:17, Rafał Chabasiński
30.06.2025 15:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 13:30, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 12:55, Mateusz Krakowski
30.06.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 10:57, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 10:51, Rafał Chabasiński
30.06.2025 10:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 9:17, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 8:30, Rafał Chabasiński
30.06.2025 8:07, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 7:02, Aleksandra Smusz
30.06.2025 5:57, Rafał Chabasiński
29.06.2025 18:00, Rafał Chabasiński
29.06.2025 14:36, Miłosz Magrzyk
29.06.2025 12:35, Joanna Świba
29.06.2025 10:32, Miłosz Magrzyk
29.06.2025 9:31, Rafał Chabasiński
29.06.2025 8:17, Miłosz Magrzyk
29.06.2025 7:20, Rafał Chabasiński
29.06.2025 6:29, Miłosz Magrzyk
28.06.2025 19:08, Mateusz Krakowski
28.06.2025 16:05, Mateusz Krakowski