Choć w tytule przelewu można wpisać niemal dowolne hasło, banki monitorują te informacje i zwracają uwagę na podejrzane wyrażenia. Żartobliwe opisy mogą przyciągnąć uwagę nie tylko pracowników banku, ale i instytucji rządowych. Na co zwrócić uwagę przy wypełnianiu tego pola? Dlaczego przelew bankowy lepiej zatytułować na poważnie?

Banki, zgodnie z przepisami o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, monitorują transakcje i mają obowiązek zgłaszać podejrzane operacje odpowiednim instytucjom. Dlatego nawet jeśli przy przelewach do znajomych czy rodziny często używamy zabawnych tytułów, to musimy mieć świadomość, że takie „żarciki” mogą skończyć się poważnymi konsekwencjami. Słowa budzące podejrzenia to np. „narkotyki”, „okup” albo „haracz”.
Problemem przy tytułowaniu przelewów bywają wyrażenia uznane przez bank za „zakazane”
Podczas przelewu krajowego lub zagranicznego wpisujemy numer konta odbiorcy i kwotę, tytuł może być w zasadzie swobodny. Choć większość znaków jest akceptowana, niektóre symbole specjalne, jak „*” czy „%”, mogą nie przejść przez system.
Jeszcze większy problem mogą sprawić wyrażenia uznane przez bank za „zakazane”. Frazy związane z działalnością przestępczą, np. narkotyki czy terroryzm, mogą uruchomić procedury weryfikacyjne – bank może wtedy zablokować przelew, skontaktować się z nadawcą lub zgłosić sprawę odpowiednim organom.
Przelew bankowy nie musi być opisany sztywno określonymi utartymi zwrotami, aczkolwiek dla własnego dobra lepiej nie przesadzać
Oczywiście, nie jest tak, że zabawne tytuły są absolutnie niedozwolone. Mimo wszystko lepiej unikać mocno kontrowersyjnych wyrażeń. Banki, zgodnie z art. 33 ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, monitorują transakcje klientów pod kątem ich zgodności z prawem. W razie podejrzeń o nielegalne źródło pochodzenia środków bank może wstrzymać środki na koncie i zgłosić sprawę odpowiednim organom.
Instytucje dokumentują rozpoznane ryzyko prania pieniędzy oraz finansowania terroryzmu związane ze stosunkami gospodarczymi lub transakcją okazjonalną, uwzględniwszy w ocenie elementy takie jak: rodzaj klienta, obszar geograficzny, przeznaczenie rachunku, rodzaj produktów, usług oraz sposoby ich dystrybucji, poziom wartości majątkowych deponowanych przez klienta lub wartość przeprowadzonych transakcji, a także cel, regularność i czas trwania stosunków gospodarczych.
Bezpieczniej jest zatem trzymać się prostych sformułowań i napisać np. przelew „za kolację” zamiast „za bombowe spotkanie”. Takie racjonalne podejście pozwala uniknąć ryzyka nieporozumień i potencjalnych przykrych konsekwencji. W poważniejszych przypadkach incydenty bywają zgłaszane do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
zobacz więcej:
29.06.2025 18:00, Rafał Chabasiński
29.06.2025 14:36, Miłosz Magrzyk
29.06.2025 12:35, Joanna Świba
29.06.2025 10:32, Miłosz Magrzyk
29.06.2025 9:31, Rafał Chabasiński
29.06.2025 8:17, Miłosz Magrzyk
29.06.2025 7:20, Rafał Chabasiński
29.06.2025 6:29, Miłosz Magrzyk
28.06.2025 19:08, Mateusz Krakowski
28.06.2025 16:05, Mateusz Krakowski
28.06.2025 12:08, Rafał Chabasiński
28.06.2025 10:25, Katarzyna Zuba
28.06.2025 8:17, Mariusz Lewandowski
28.06.2025 8:05, Aleksandra Smusz
28.06.2025 7:15, Aleksandra Smusz
28.06.2025 4:30, Mariusz Lewandowski
27.06.2025 20:30, Justyna Bieniek
27.06.2025 19:25, Rafał Chabasiński
27.06.2025 14:58, Mariusz Lewandowski
27.06.2025 12:45, Edyta Wara-Wąsowska
27.06.2025 12:15, Mateusz Krakowski
27.06.2025 11:22, Mateusz Krakowski
27.06.2025 10:28, Joanna Świba