Zbigniew Ziobro przedstawił we wtorek założenia zmian w prawie rodzinnym. Resort sprawiedliwości chce między innymi automatycznego nakładania alimentów na dziecko w oparciu o postępowanie nakazowe. Reforma prawa rodzinnego to także obowiązkowe testy DNA w sprawach o ustalenie ojcostwa, czy pomysł zwiększenia ochrony dzieci przed przemocą.
Nowa reforma prawa rodzinnego wydaje się opierać o całkiem rozsądne założenia
Ministerstwo Sprawiedliwości pochwaliło się założeniami przygotowywanej właśnie reformy prawa rodzinnego. Nowelizacja kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ma na celu poprawienie sytuacji polskich rodzin, w szczególności zaś dzieci. Zaprezentowane przez resort propozycje są w niektórych aspektach są dość daleko idące. Obok słusznych postulatów trafiły się jednak pomysły dość kontrowersyjne, lub po prostu złe.
Reforma prawa rodzinnego najprawdopodobniej będzie się kojarzyła przede wszystkim z automatycznym nakładaniem alimentów. Resort sprawiedliwości uważa, że konieczność zabezpieczenia bytu dziecka nie pozwala często czekać na zakończenie sporu sądowego pomiędzy rodzicami. Często w grę wchodzą nawet miesiące luki. Zaradzić temu miałaby instytucja natychmiastowych alimentów przyznawanych automatycznie w postępowaniu nakazowym.
W tym przypadku wysokość alimentów byłaby z góry ustalona – uzależniona od liczby dzieci i aktualnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. Przy jednym dziecku byłoby to 21 proc. najniższej krajowej, przy dwojgu 19 proc., przy trojgu 17 proc., przy czworgu 15 proc. a przy pięciorgu i więcej dzieci 13 proc. Obecnie daje to kwoty od 588 zł do 364 zł na dziecko.
Same założenia wydają się być oparte o racjonalne przesłanki. Problem stanowi niestety postępowanie nakazowe samo w sobie. Owszem, zapewnia ono możliwość szybkiego uregulowania sprawy w pożądany sposób. Kosztem prawa do obrony strony, której takie postępowanie dotyczy. Co jednak w momencie, w którym strona wnosząca o natychmiastowe alimenty przegrywa z kretesem w „prawdziwym” postępowaniu przed sądem rodzinnym?
Podstawowym paradygmatem polskiego prawa rodzinnego jest kierowanie się przede wszystkim dobrem dziecka. To pozwala przypuszczać, że zwrot zapłaconych natychmiastowych alimentów raczej nie byłby czymś łatwym do uzyskania. O ile w ogóle możliwym. Samego pomysłu nie należy jednak z góry skreślać. Warto poczekać na opublikowanie faktycznego projektu ustawy – być może Ministerstwo Sprawiedliwości zapewniło jednak potencjalnemu zobowiązanemu jakąś możliwość reakcji.
Obowiązkowe testy DNA w sprawach o ojcostwo i automatyczne wygasanie obowiązku płacenia alimentów to po prostu dobre pomysły
Na szczęście Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło wyeliminować dość poważny problem ze świadczeniami alimentacyjnymi na dziecko. Reforma prawa rodzinnego zakłada bowiem obowiązkowe badania DNA w sprawach o ustalenie lub zaprzeczenie ojcostwa. Obecnie praktyka zna, wcale nierzadkie, przypadki matek odmawiających przeprowadzenie takiego testu. Chodzi oczywiście o sprawy, w których wynik negatywny uwalniałby „ojca” od konieczności dalszego płacenia alimentów. To bardzo dobra i słuszna zmiana.
Dość ciekawym pomysłem jest wygaśnięcie alimentów z mocy prawa po ukończeniu przez dziecko 25 roku życia. Dopiero w szczególnie uzasadnionych przypadkach sąd mógłby na wniosek uprawnionego przedłużyć obowiązywanie świadczenia. Mowa o okolicznościach, w których dziecko nie jest utrzymać się samodzielnie – na przykład w wyniku niepełnosprawności. Niestety, Ministerstwo Sprawiedliwości nie pokusiło się o ograniczenie obowiązku wyłącznie do alimentów na rodzica i na dziecko.
Wraca również obowiązkowa mediacja przed rozwodem. W tym wypadku zmieniła się nazwa – reforma prawa rodzinnego zakłada wprowadzenie „rodzinnego postępowania informacyjnego”. Sens jest ten sam. W przypadku rozwodu lub separacji par posiadających małoletnie dzieci, małżonkowie będą musieli uczestniczyć w specjalnym spotkaniu prowadzonym przez mediatorów.
Jego celem jest pojednanie małżonków. Jeśli to nie będzie możliwe, mediatorzy będą starali się zapewnić w miarę sprawne i bezkonfliktowe doprowadzenie do swoistego rozwodu za porozumieniem stron. Dzięki ich pomocy para ma ustalić warunki rozwodu, podziału majątku, opieki nad dziećmi i wysokości alimentów. Rodzinne postępowanie informacyjne ma być bezpłatne. Nie będzie się go przeprowadzało w przypadku, gdy małżonek znęca się nad rodziną.
Wreszcie: reforma prawa rodzinnego zakłada, że sądy rodzinne będą miały obowiązek zawiadamiania prokuratury o prowadzonych przez siebie sprawach o ograniczenie lub pozbawienie władzy rodzicielskiej, gdy zachodzi podejrzenie zagrożenia dobra dziecka. Dodatkowo przesłuchiwanie dzieci w sprawach rodzinnych ma się obowiązkowo odbywać w tzw. przyjaznych pokojach. To również pomysły godne pochwały.