- Home -
- Biznes -
- To jak z tym odcinaniem się od Rosji? Okazuje się, że wciąż jeździmy na putinowskim gazie
Na początku 2022 r. w pośpiechu robiliśmy to, co powinniśmy zrobić dekady temu - odcinaliśmy się od kremlowskich surowców. Polscy politycy uwielbiają w patetycznym tonie opowiadać o naszych sukcesach w tym zakresie i przy okazji upominać kraje "starej" Unii, że były temu oporne. No dobrze, a jak jest w praktyce? Rosyjski gaz LPG wciąż napędza nasze samochody i urządzenia.

Premier Mateusz Morawiecki - trzeba przyznać - nie jest politykiem, który jest znany z wywiązywania się z obietnic. Gdy więc rok temu mówił, że do końca 2022 r. nie będziemy już sprowadzać krwawego gazu LPG z kraju Putina, to nie każdy mu wierzył. Z drugiej strony - nie da się ukryć, że ekspresowe wprowadzanie sankcji i dostosowanie się do nich to jednak nasz wielki sukces.
W każdym razie - premier obietnicy nie dotrzymał. Jak mówi serwisowi money.pl Bartosz Kwiatkowski, dyrektor Polskiej Organizacji Gazu Płynnego, w pierwszym kwartale bieżącego roku nieco ponad 50 proc. importu LPG do Polski pochodziło właśnie z Rosji. Ponoć mieliśmy też walczyć na forum Unii o objęcie LPG embargiem. Cóż, tak też się nie stało.
Nasze samochody (wciąż) napędza rosyjski gaz LPG
Poradziliśmy sobie bez wielu surowców z kraju Putina. Rzucić szybko szkodliwy nałóg nie jest prosto, więc naprawdę możemy być z siebie dumni (inna sprawa, że od niektórych surowców Kreml nas sam odciął). No dobrze, ale czemu z LPG akurat się nie udało? Teorii można wysnuwać wiele. Skroplony gaz płynny to nie jest strategiczny surowiec Rosji, więc może nie trzeba aż tak ostro grać. Z drugiej strony - Rosja przecież ciągle potrzebuje pieniędzy, niezależnie od tego, co się w niej właściwie dzieje.
Polski rząd niby walczy z surowcami z Rosji, ale w przypadku LPG jakoś tak niezbyt energicznie. Pewnie dlatego, że zmotoryzowana część naszego kraju jest od tego gazu po prostu uzależniona, bo ten gaz przeznaczamy w 75 proc. właśnie na cele motoryzacyjne. Przy tym samochody na LPG to często tania opcja na pojazd. Nie jest tajemnicą, że jest to opcja lubiana przez elektorat PiS, który i tak jest dociskany inflacją. Gdyby rząd walczył energiczniej z LPG z Rosji, utrzymanie pojazdu byłoby jeszcze droższe. I rząd chyba niespecjalnie chce do tego dopuścić.
zobacz więcej:
01.07.2025 21:10, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 15:55, Justyna Bieniek
01.07.2025 15:13, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:47, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:00, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 11:38, Mateusz Krakowski
01.07.2025 10:47, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:58, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
01.07.2025 8:37, Rafał Chabasiński
01.07.2025 7:52, Aleksandra Smusz
01.07.2025 6:56, Rafał Chabasiński
30.06.2025 20:19, Rafał Chabasiński
30.06.2025 16:17, Rafał Chabasiński
30.06.2025 15:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 13:30, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 12:55, Mateusz Krakowski
30.06.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 10:57, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 10:51, Rafał Chabasiński
30.06.2025 10:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 9:17, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 8:30, Rafał Chabasiński
30.06.2025 8:07, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 7:02, Aleksandra Smusz