Już w zeszłym roku pisaliśmy na Bezprawniku, że w Polsce złodzieje masowo kradną rowery i robią to w coraz bezczelniejszy sposób. Jednoślady potrafią bowiem znikać już w biały dzień i to nie tylko spod sklepu, ale także z zamkniętych klatek schodowych, piwnic i hal garażowych. Złodzieje potrafią również ukraść rower z prywatnej posesji, a nawet wspiąć się w tym celu na balkon po drabinie. Co więcej, ich łupem padają nie tylko markowe i drogie jednoślady np. modne gravele, czy rowery elektryczne. Zdarzają się bowiem także kradzieże zwykłych rowerów budżetowych i to nawet tych dość mocno już zużytych.

Oczywiście istnieje wiele sposobów na to, by zabezpieczyć rower przed kradzieżą. Popularnością cieszą się m.in. blokady typu U-lock, czy też ciężkie łańcuchy odporne na przecięcia i piłowanie. Na pewno dobrym rozwiązaniem jest też ubezpieczenie roweru, które zapewnia wypłatę odszkodowania w przypadku zniszczenia lub utraty pojazdu. Jak się jednak okazuje, pewien sposób na złodziei oferuje także Policja. Zachęca bowiem rowerzystów do skorzystania ze swojej specjalnej usługi, jaką jest znakowanie rowerów.

Znakowanie rowerów to bezpłatna usługa, którą w zależności od miasta świadczy albo Policja, albo Straż Miejska. Polega ona na naniesieniu na ramę specjalnego oznaczenia w postaci graweru oraz naklejki informującej o oznakowaniu pojazdu. Jak twierdzą policjanci, już samo takie oznakowanie roweru działa odstraszająco na złodziei. Dodatkowo jednak oznaczony rower wprowadzany jest do ogólnopolskiej bazy, dzięki czemu służbom łatwiej go odnaleźć, gdy już zostanie skradziony.

Chcąc skorzystać z takiej usługi, najpierw należy sprawdzić, gdzie jest ona świadczona w danej miejscowości. Przykładowo w Gdańsku zajmują się tym tylko dwa komisariaty Policji oraz Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. Z kolei w Łodzi usługę świadczy Straż Miejska w swoich siedzibach dzielnicowych, a we Wrocławiu każdy komisariat Policji. Co ważne, w niektórych przypadkach na oznakowanie roweru trzeba się wcześniej umówić np. telefonicznie lub mailowo.

Na samo znakowanie należy natomiast udać się nie tylko z rowerem, ale też mieć przy sobie dowód osobisty oraz dowód własności roweru, czyli np. rachunek ze sklepu. Jeśli nie mamy tego ostatniego dokumentu, można samemu sporządzić oświadczenie o własności pojazdu. Wykonanie graweru trwa natomiast dosłownie kilka minut. Po jego zakończeniu właściciel roweru otrzymuje także dokument potwierdzający oznakowanie pojazdu.