Rynki już zareagowały na wyniki wyborów prezydenckich w Polsce, w których wygrał Karol Nawrocki. Obecnie złotówka słabnie – choć nie jest to na razie spadek drastyczny. Interesująca może być zmiana dotycząca kursu dolara.
Ruch na rynku walut po wygranej Nawrockiego. Złotówka słabnie, przede wszystkim względem euro
Jak rynki zareagowały na wynik wyborów prezydenckich w Polsce? Okazuje się, że złoty słabnie względem głównych walut. Obecnie kurs euro (na godz. 9:20) wynosi 4.26565; tymczasem poprzedni kurs wyniósł 4.24938, a zatem różnica jest całkiem znacząca. Względem złotówki umocnił się również funt – obecnie jego kurs wynosi 5,0608.
Interesujący może być w tym momencie kurs dolara – obecnie wynosi on 3.73469. Na otwarciu kurs był jednak znacznie wyższy – i wyniósł 3.76059. Jednocześnie poprzedni kurs waluty wynosił 3.74174. To oznacza, że o ile początkowo złoty tracił do dolara po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich, o tyle w tym momencie złotówka odrabia straty i niewykluczone, że ostatecznie kurs dolara faktycznie będzie niższy niż przy ostatnim notowaniu.
Wpływ wyniku wyborów na gospodarkę i rynki finansowe: przedłużenie politycznego pata
Reakcja rynku walut na wygraną Karola Nawrockiego nie jest znacząca – choć na pewno interesujące jest umocnienie się euro względem złotówki przy jednoczesnym osłabieniu się dolara. Jak natomiast wyniki wyborów prezydenckich mogą przełożyć się na polską gospodarkę i rynki finansowe w najbliższych miesiącach? Jak na łamach money.pl ocenia Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB, wygrana kandydata popieranego przez PiS może poskutkować przedłużeniem politycznego pata w kraju. Stajniak zaznacza przy tym, że objęcie fotela prezydenckiego przez Karola Nawrockiego może utrudnić uchwalenie kluczowych ustaw, w tym reformy sądownictwa niezbędnej do odblokowania kolejnych transz pieniędzy z KPO. Mało prawdopodobne wydaje się również obecnie obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców (zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że prezydent Duda zawetował ustawę).
Mimo wszystko zdaniem Stajniaka polski rynek finansowy powinien pozostać w miarę stabilny – chociaż bardzo możliwe, że główne spółki mogą doświadczyć spadków ze względu na niepewność dotyczącą potencjalnych zmian w zarządach oraz impasu władzy. Stajniak uważa, że będzie to możliwe dzięki dominującej obecności krajowych inwestorów wśród mniejszych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie.
Warto jednocześnie dodać, że rynek finansowy zareagował dość spokojnie na wygraną Nawrockiego – WIG20 stracił jedynie 1,5 proc. między pierwszą a drugą turą głosowania.