BZ WBK prawdopodobnie zniknie z polskiego rynku bankowości. Podmiot chce zmienić nazwę na zgodny ze swoją grupą kapitałową – Santander Bank Polska. Na zmianę nazwy zgodę wydała już Komisja Nadzoru Finansowego.
O sprawie informuje Cashless.pl. Będziemy musieli się przyzwyczaić do tego, że coraz mniej Raiffeisen Polbank na naszych ulicach, ponieważ bank został przejęty przez BGŻ BNP Paribas. BGŻ BNP Paribas to trudna do wymówienia nazwa, a banki niestety mają dziwną tendencję do utrudniania wymowy swoich nazw. BZ WBK, niczym RMF FM, od wielu lat funkcjonuje na naszym rynku powodując łamańce językowe.
Ponieważ tych banków z literkami zrobiło się naprawdę sporo. I o ile z takim na przykład ING czy PKO raczej nie ma większych problemów, tak BPH, BGŻ, BNP czy BZ WBK mogą powodować lekką dezorientację. Czy to było powodem dokonania zmiany przez BZ WBK? Trudno powiedzieć, ale na pewno takiej ewentualności nie należy wykluczać.
Być może jednak hiszpańska grupa Santander dąży do unifikacji swoich marek – wszak jej logo towarzyszy już Bankowi Zachodniemu WBK od pewnego czasu, a na naszym rynku od lat działa Santander Consumer Bank. Ze stosownym wnioskiem zwrócono się więc do Komisji Nadzoru Finansowego, która wydaje zgodę w tego typu sytuacjach – ta nie zobaczyła przeszkód.
BZ WBK najpewniej zmieni nazwę na Santander Bank Polska
Ewentualne przeszkody, jak donosi Jacek Uryniuk, może mieć ewentualnie Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy BZ WBK – jeśli jednak i w tym wypadku pomysł zmiany nazwy spotka się z aprobatą, to niewykluczone, ze już od lipca na naszych ulicach zobaczymy więcej bankowej czerwieni. To będzie korzystna zmiana na lepsze, gdyż wydaje się, że marce BZ WBK bardzo potrzebny jest nowy oddech, również od strony wizerunkowej.
Bank BZ WBK w opinii masowego odbiorcy w ostatnich latach mógł zapisać się przede wszystkim głośnymi kampaniami reklamowymi z Leo Beenhakkerem („Leo, why?”) oraz Kevinem Spaceyem. To właśnie prezesem tego banku był też przez lata aktualny… premier naszego kraju, czyli Mateusz Morawiecki.