Nie mają łatwo osoby, które dorobiły się w Polsce stalkera. Pomimo istnienia odpowiednich przepisów prawnych, wymiar sprawiedliwości bagatelizuje przypadku tego typu prześladowców.
Wydawałoby się, że ludzie są tacy dobrzy i poczciwi. Ale nie wszyscy. Na dodatek nie wszyscy są stabilni emocjonalnie i w pełni zdrowia psychicznego. Okazuje się, że problem tak zwanego stalkingu jest bardzo powszechny i prawie każdy z nas ma w swoim kręgu bezpośrednich znajomych kogoś, kto zetknął się z tego typu sytuacją. Najczęściej stalkowane są oczywiście kobiety.
Czytaj też: Stalking czy jeszcze miłość? Kiedy uporczywe nękanie nie jest jeszcze przestępstwem?
Problem jest bagatelizowany, wrzucany do jednego worka z „końskimi zalotami” czy „zwykłym zauroczeniem”, ale w praktyce rzadko kiedy przyjmuje tak niewinną postać. Nie – stalking wiąże się z pogróżkami, nachodzeniem, atakami za pośrednictwem mediów elektronicznych, zniewagami, zniesławianiem i innymi zachowaniami, które niestety powodują uczucie społecznego dyskomfortu.
Stalker Małyszów
Co robi policja, co robią sądy? Lekceważą, umarzają i nieskutecznie grożą palcem na potęgę, bagatelizując problem stalkerów, którzy wywołując poczucie zagrożenia potrafią zatruć każdą kolejną sekundę życia. Niestety, Polacy są wobec nich bezbronni i to niezależnie od tego, czy są anonimowi, czy znani – jak rodzina Małyszów.
Na brak sprawiedliwości w emocjonalnym poście narzekała między innymi żona znanego sportowca.
Znani ludzie coraz powszechniej nękani przez różnej maści niestabilne jednostki przestają chronić ich „prywatność”, coraz częściej ujawniają imię, nazwisko czy nawet wizerunek. W tym konkretnym przypadku internauci przeprowadzili swoje własne śledztwo, w wyniku którego w sposób jednoznaczny stwierdzono, że w przeszłości stalkerka naprzykrzyła się między innymi Annie Lewandowskiej i… sprawia wrażenie osoby, która może mieć pewne problemy, szczególnie w kontekście napotykania na swojej drodze znanych ludzi.
Kodeks karny wskazuje wprost:
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Ale nawet jeśli sprawy z zakresu art. 190a kodeksu karnego trafiają na wokandę, to bardzo rzadko kończą się w sposób satysfakcjonujący dla ofiary, natomiast zwykle wiążą się z ryzykiem prowokacji sprawcy czynu zabronionego. Z jednej strony wydaje się rzeczą zrozumiałą, że z punktu widzenia sądu nachalne SMS-y czy stanie pod oknem to drobnostki, w porównaniu do spraw o gwałt czy zabójstwo, które prowadzą często tego samego dnia. Z drugiej – być może doktryna nie wyrobiła sobie jeszcze należytego poglądu na temat szkodliwości stalkingu i jego wpływu na psychikę ofiary.